Komisja Regulaminowa a Milionerzy

Specjalnie zostałam w domu, aby obejrzeć Komisję Senacką obradującą w sprawie senatora Piesiewicza..

Od razu powiem - nie warto było.

Komisja przypomina Milionerów....Tyle, że tam namawia się grającego góra 10 minut.

Nooo, niech się pan zastanowi, może jednak odpowie pan na pytanie...A może jednak??? Nooo...

Tu, jak przystało na Izbę Refleksji senatorowie każą koledze zastanawiać się kilka miesięcy....Czy Oświadczenie Woli nie zawiera wady prawnej?

Czy nie powinien Pan Senator uścislic swojego oświadczenia? Ma Pan przynajmniej 7 dni...A potem sie coś wymyśli.

Z dobroci podpowiadam kilka propozycji, aby senatorowie nie musieli kłopotać siwych główek.

1. Oświadczenie powinno być napisane na kredowym papierze, odręcznie, nie na komputerze.Dajemy Panu następny miesiac na poprawienie

2.Oświadczenie owszem, zostało napisane odręcznie, ale długopisem - powinno byc piórem.Następny miesiąc

3. Oświadczenie jest napisane piórem, ale podpis jest niepełny.Powinno byc też imię, nie tylko skrót.Następny miesiąc

4.Oświadczenie teoretycznie jest kompletne, ale nie wiadomo, czy Senator podpisując je nie miał temperatury.

  Należy powołać biegłego lekarza, ostatecznie może być poseł Palikot.Oczywiście oświadczenie należy napisać na nowo.

5. Biegły orzekł, że Senator nie miał temperatury, ale może był pod wpływem? Np golnął sobie na odwagę, w końcu nie jest to zabronione, ale mogło wpłynąć na treść oświadczenia.

W ten sposób zapewne dożyjemy końca kadencji Senatu.W odwodzie zawsze przecież zmiana przewodniczacego, wymiana członków itd itp

No i możemy się pocieszyć, że wszystko dla dobra Ojczyzny!!! Wybory uzupełniające do Senatu wszak kosztują najmarniej milion złotych!