Czego wyjesz wyjcu ?

Pytanie w tytule to cytat z bijącej nieustannie krynicy mądrości pana Bartoszewskiego.Odnosi się do wczorajszej sytuacji w Gdańsku,chociaż nawiązał także do bardziej dla niego bolesnej sytuacji na Powązkach,kiedy to jego wygwizdano.

Powiedział o zwożonym autokarami ( domyśl się króliczku przez kogo) instruowanym chyba też przez odpowiednie ośrodki tłumie( kiedy rządził PIS ciągle nawiązywano do Gomułki,nie wiem,może mam słuch selektywny,ale teraz mi dźwięczy w każdym zdaniu).

Wczoraj tez mnóstwo bloggerów pisało na gorąco o gwiżdżących.

Ale im można wybaczyć.Panu Bartoszewskiemu już nie.

Ja przeżyłam pierwszą Solidarność,stan wojenny no i całą resztę.

Czy tak trudno zrozumieć dlaczego gwizdali ? Dlaczego nic Pan nie mówił o kibolach Tuska z debaty telewizyjnej ? Ci byli faktycznie zwiezieni i nie był to anonimowy tłum,tylko faktycznie zwolennicy konkretnej partii.

Jestem ostatnią osobą,która chwaliłaby komunistów,ale nawet oni  stosowali różnego rodzaju wentyle bezpieczeństwa.Ci co pamiętają te lata doskonale wiedzą - a to kabarety,a to całe programy (Trójka PR),dla mniej wymagających różnego rodzaju Święta Trybuny Ludu gdzie można było nabyć drogą kupna kiełbasę albo papier toaletowy.

Teraz nie ma prawie nic - bo Radio Maryja to naprawdę za mało - nie każdy akurat chce odmawiać zdrowaśki.

W prasie,w radiu,w telewizji jedynie słuszna partia.Mam  inne zajęcia więc nie śledzę dokładnie sondaży,ale nie bardzo wiem jak to działa.Ciągle poparcie dla PO jest około 50  procent ,ale też w każdym doniesieniu prasowym rośnie.Powinno być już około 100 ??? To dlaczego nie jest ??

Wszystko jest cudowne,Tusk jest przystojny i wreszcie nie musimy się wstydzić za Polskę ( no,chyba,że Kartofel znowu z czymś wyskoczy,ale zaraz go Sławek Nowak przygasi).

I pan Bartoszewski się dziwi,że gwiżdżą ??? Kiedy od nich niewiele zależy,nawet nie wiedzą,co za kilka dni stanie się z ich stocznią ? A jeszcze odbierają im resztki godności,bo wmawiają,że tęsknią za bolszewią,bo nie odnaleźli się w kapitaliźmie,bo są życiowymi nieudacznikami ?

We Francji młodzi z imigranckich rodzin palą samochody na przedmieściach ,kiedy są sfrustrowaniu.I nikt nie obraża ich,dziennikarze pochylają się z troską i piszą sążniste artykuły o zaniedbaniach rządu a Sarko wypominają zbyt ostre słowa.

No,ale Polacy to nawet nie Murzyni Europy...to jacyś podludzie,którzy nawet nie mogą wyartykułować swojej złości ...Ale należałoby bardziej uważać.Kiedy w zamkniętym szczelnie kotle rośnie ciśnienie wybuch jest nieunikniony.

Więc pomyślcie o jakiś wentylach - to są po prostu zwykłe prawa fizyki