Kochajcie polityków - tak szybko odchodzą

Czekałam wczoraj,czekałam dzisiaj.
Od piątku grzeją się fora internetowe - jedni odsądzają od czci i wiary Sikorskiego - bo już wiadomo,że to on był źródłem przecieku,inni (z Tuskiem na czele) nieudolnie go bronią

Chodzi o rozmowę z prezydentem w sprawie tarczy.

A na Salonie ? Błoga cisza.No,chyba,że weźmie się pod uwagę dzisiejszą notkę Annpola ( rozważania na temat szans Sikorskiego na prezydenturę,za śmieszne,żeby komentować) .Wczoraj pisał Tatarstan,ale chodziło zupełnie o coś innego,o Białoruś - i nie było zbyt pochlebne dla pana ministra .

Co to według mnie oznacza ??

Nikomu nawet się nie chce strzępić języka ani klawiatury na temat Radsika.To po prostu  inna odmiana Palikota,niestety na stanowisku eksponowanym.Pajac jako poseł jeszcze ujdzie,pajac na stanowisku ministra spraw zagranicznych - to nawet nie jest śmieszne.

Ale reakcja Salonu jest charakterystyczna - "pisowcy" już dawno niczego dobrego po Radku się nie spodziewali.Peowcy wolą milczeć - bo cóż tu pisać ? Przyzwoity człowiek nie powtarza prywatnych rozmów,nawet jeżeli nie jest specjalnie proszony o  dyskrecję.Polityk zamknięty w specjalnej klatce udaje,że nie wie iż powinien trzymać język za zębami ??? Wolne żarty.

Już kiedyś pisałam,że dyplomaci z całej Europy tarzają się ze smiechu w "cichych pokojach" kiedy dowiadują się o następnym wyczynie Radka.Ale robią to dyskretnie,bo są dyplomatami.

Sikorski jest głupim chamem -  a więc czymś gorszym od zwykłego chama.

Nawet nie warto o niego się sprzeczać