Siłą rzeczy Polska od momentu upadku Bloku Wschodniego nabiera kolorytu i przestaje być totalnym zadupiem jak w czasach komunizmu. Jednak, czy rzeczywiście odrestaurowane starówki i centra miast oraz pokryte pastelowymi barwami blokowiska to jedyna rzecz z której Polacy mają być dumni? Czy nie jest czasem tak, że z powodu braku strategicznego myślenia w najgłębszym interesie tego kraju u zarania III Rzeczpospolitej Polska w dużym stopniu stała się ogromną montownią tanich podzespołów dla zachodnich koncernów z rezerwuarem równie taniej siły roboczej? A ów koloryt o którym mowa to tylko w takim układzie pewien rodzaj fasady, na której opiera się cała propaganda sukcesu tego systemu płynąca od jego beneficjentów, czyli establishmentu politycznego i wspierających go mediów głównego nurtu itp.?
Ewidentnie klimat polityczny w Polsce się zmienia, Polacy stają się coraz bardziej świadomi w jakim kraju żyją. Propaganda sukcesu powoli przestaje działać. Kurtyna opada. Siły polityczne dostrzegające ową fasadowość zyskują coraz większe poparcie w społeczeństwie. Andrzej Duda jest Prezydentem i wielce prawdopodobne, że PIS w najbliższych wyborach sięgnie po pełną władzę. Mam nadzieję, że tak właśnie się stanie bo oczekuję od rządzących pewnego rodzaju oszacowania dorobku III Rzeczpospolitej. Chcę wiedzieć ile chociażby kosztowały Polskę zamiecione pod dywan wszystkie afery gospodarcze, które miały miejsce. Oczekuję oszacowania podobnego do tego jakiego dokonał Lech Kaczyński podliczając straty wojenne Warszawy w czasie ostatniej wojny. Taki wykaz jest Polsce potrzebny, chociażby z powodu ukazania Polakom czarno na białym, że szeroko pojęty mainstreamowy układ medialny to znaczący element owej propagandy, w niewielkim stopniu zainteresowany tym co przeszkadza aby ten kraj mógł się w pełni rozwinąć.
Wyłuszczanie wypaczeń III Rzeczpospolitej wypełniło by zapewne wiele opasłych tomów, nie czas i miejsce aby się tym w tym teraz zajmować. Jednak, trudno też pominąć to zupełnie zajmując się tematem odzyskiwania przez Polaków dumy. Jedno z drugim się przecież łączy, bo zakładam, że trudno być dumnym Polakiem, gdy jego kraj jest niewydolny, bez skutecznych mechanizmów walki z własnymi patologiami.
No i tutaj oczywista oczywistość, posiłkując się klasykiem. Aby Polacy poczuli się dobrze we własnym kraju potrzebny jest Polsce długofalowy program gospodarczy mający na celu odbudowę polskiego przemysłu, aby zatrzymać niekorzystny proces kolonizowania jej, chociażby poprzez wspomniane już wcześniej zachodnie montownie- rezerwuary taniej siły roboczej. Potrzebni są Polsce do tego wizjonerzy, którzy taki program opracują, a następnie będą konsekwentnie dążyć do jego realizacji. Punktem odniesienia może być tutaj postać Eugeniusza Kwiatkowskiego, inicjatora budowy COP-u w międzwojniu, o ile mnie pamięć nie myli również inicjatora budowy portu w Gdyni.
Reasumując, Polsce potrzebny jest patriotyzm gospodarczy, ale nie jako puste i wyświechtane hasło jak dotychczas, ale konkretne pomysły i konsekwentne ich realizowanie.
W tym kontekście warto pomyśleć o budowie przynajmniej jednej rozpoznawalnej w świecie polskiej marki. Dlaczego nie spróbować wskrzesić chociażby fabryki samochodów FSO? Dlaczego Czesi i Rumuni mogą, a my nie? Dlaczego co trzeci napotkany na polskich drogach samochód to czeska Skoda lub rumuńska Dacia, a nie nowa marka Poloneza? I nawet jeśli za produkcją tych aut u Rumunów i Czechów stoi zachodni kapitał i technologie, to przecież wiadomo, że marka Skoda wpływa na pozytywny wizerunek właśnie Czech. Wizerunkowe korzyści tego kraju jaki daje im rozpoznawalność tej marki w świecie są ogromne, i sami Czesi też zapewne mają powód do dumy.
Ale nawet jeśli udało by się wskrzesić i rozpropagować polską markę i prowadzić rozsądną politykę patriotyzmu gospodarczego, to jeśli nie będziemy się skutecznie opierać różnej maści kłamcom szkalujących nasz kraj w kraju i za granicą to budowanie pozytywnego wizerunku Polski może być trudne. Dla nikogo świadomego w jakim świecie żyje nie powinno być tajemnicą, że istnieją w Polsce i za granicą ośrodki, które z żelazną konsekwencją pracują nad tym aby Polska i Polacy takiego pozytywnego własnego wizerunku się nie doczekali. Aby daleko nie sięgać wystarczy przytoczyć niedawną wypowiedź Tomasza Grossa na łamach niemieckiej prasy, który stwierdził, że Polacy podczas wojny zamordowali więcej Zydów niż Niemców. Podobne kłamstwa pojawiają się w światowych mediach często. Protest jakiegoś ministra oraz wzburzenie na internetowych forach w podobnych przypadkach nie wystarczy. Powinna powstać w Polsce jakaś rządowa agencja zajmująca się wyłącznie podobnymi sprawami, aby ścigać sprawców podobnych zniesławień obligatoryjnie, z całą mocą prawa, w kraju i za granicą. Powinny się znaleźć na to pieniądze bo straty wizerunkowe Polski z powodu podobnych kłamstw są ogromne.
Mam to szczęście, że jest mi dane być Polakiem i historia mojego kraju niesie w sobie bogatą tradycję wolności i niezliczoną ilość niezwykłych życiorysów za tę tradycję wolności gotowych zapłacić najwyższą cenę. Nie znajduję powodów do wstydu. Komfort takiego stanu rzeczy polega na tym, że w przypadku Polski, jej promowaniu za pomocą polityki historycznej, to po prostu przekaz wartości jaki historia Polski za sobą niesie, a nie uprawianie propagandy. Wiadomo, że najlepszym narzędziem ku temu jest film. Zrealizowane niedawno Miasto 44 to krok w dobrą stronę. Pomimo tego, że ów film nie doczekał się, poza małymi wyjątkami, szerokiej dystrybucji poza granicami Polski, to dzięki internetowi, wielu ludziom z całego świata udało się go obejrzeć i zapewne przyjąć dzięki niemu pozytywny wizerunek Polski i Polaków. Powinniśmy promować w podobny sposób naszych bohaterów i naszą historię. Polska historia to przecież kopalnia diamentów, wystarczy wspomnieć chociażby Irenę Sendler czy Witolda Pileckiego.
Gdyby to wszystko się udało, to nie tylko Polacy zyskali by na poczuciu własnej wartości, ale również Polska powoli uzyskiwała by powoli pozytywny wizerunek w świecie, a to zawsze przekłada się na wymierne korzyści, tak to właśnie we współczesnym świecie działa.
Inne tematy w dziale Polityka
