Kim są ci ludzie?

MOTTO

Nie ma w polskiej polityce człowieka równie bezwzględnego jak on. To 100% cynik. Fanatyczna wiara w słuszność celów usprawiedliwia w jego oczach sięganie po dowolne środki.

[koalicjant J.Kaczyńskiego o nim, doktor filozofii i koalicjant Jarosława chyba wie, co mówi...]

Dzisiejszy program “Warto rozmawiać” ludziom myślącym mógł uświadomić wiele spraw zgoła nie związanych ze śmieciami.

Co się bowiem okazuje “w temacie” płonących wysypisk? Ano to, co we wszystkich sprawach za które się zabiera PIS - skutek PRECYZYJNIE ODWROTNY OD DEKLAROWANEJ “REFORMY”.

Wysypiska jak płonęły, tak i płoną, może i więcej ich jest podpalanych. Mafia śmieciowa kompletnie bezkarna. A była przecież jakaś ustawa, która miała polepszyć sytuację? Pogorszyła. A na dodatek wzrosły opłaty za wywożenie smieci!!! Cała Polska pokryta płonącymi wysypiskami a premier chodził i wąchał "kopciuchy". Czy operacja "walki ze smogiem" nie była rozkręcona w interesie producentów "nowych pieców"?

Obrona dobrego imienia Polski. Wzięli się za to i coś tam, coś tam zrobili (deklaracja itp.). Skutek:

dopiero wtedy, gdy PIS się wziął za temat i go “rozwiązał” - rozpętała się prawdziwa nagonka na Polskę i jej opluwanie!
rozpoczęło się wielomilionowe dofinansowywanie osób najbardziej szczujących na Polskę i niszczących jej dobre imię

Wolne niedziele - miały m.in. bronić polski mały handel. Wprowadzono zmiany. Efekt? Upadło kilkanaście tysięcy małych sklepów!

Reforma sądownictwa. Efekt? Większe skonsolidowanie środowiska i włączenie do jego obrony środowisk europejskich!

Migranci i inwazja islamu. Grzmienie: nie wpuścimy żadnych, a PO chciała wpuścić 7 tys.! Efekt - wpuścili kilka milionów Ukraińców i kilkadziesiąt (kilkaset) tysięcy Azjatów, w tym dziesiątki tysięcy islamistów!

Pracownicy z Ukrainy. Niby pomoc dla "sąsiadów" a w rezultacie zahamowanie wzrostu płac dla Polaków w interesie zachodnich montowni i firm!

Walka o polskość mediów - dużo krzyku. Efekt? Skończyło się SKRYTYM atakiem na polskie prawdziwie media niezależne (telewizje internetowe) oraz zapisem na nazwiska prawicowych, niezależnych publicystów nie wpuszczanych do TV.

I TAK Z KAŻDĄ SPRAWĄ! ZACZYNA SIĘ SYPAĆ, GDY TYLKO DOTYKAJĄ SIĘ JEJ SPECJALIŚCI Z PIS-U. TO MA WYMIAR PLANOWEGO NISZCZENIA - PUNKT PO PUNKCIE - POSZCZEGÓLNYCH DZIEDZIN Z PROPAGANDĄ OSIĄGANIA KOLEJNYCH SUKCESÓW.

Odkąd PIS zaczął coś przebąkiwać i pohukiwać o konieczności walki z tęczowymi ruchami - ofensywa LGBT i innych dewiantów rozkręciła się na całego.

Sytuacja polskich rolników, hodowców i sadowników pogarsza się dramatycznie. Ardanowski już się za te dziedziny zabiera. Możemy tylko logicznie wydedukować czym się to skończy...

Możemy się tylko modlić, by np. PIS nie obierał sobie kolejnych celów. Bo pewne jest, że gdyby ogłosili program: Wzrost czytelnictwa - skończyłoby się to tym, że Polacy w ogóle by przestali czytać a księgarnie, biblioteki i wydawnictwa zaczęłyby masowo padać.

Sprawa reparacji od Niemiec to absolutna fikcja propagandowa. Gowin zapytany o to, czy wie coś o pracach w tym kierunku, szczerze odpowiedział z uśmiechem: To nie jest sprawa rządu. To tylko inicjatywa posłów PIS-u. Ja dodam: lep wyborczy na gospodynie wiejskie.

Można zadrżeć ze strachu na myśl o tym, jakich zmian dokonałaby ta partia w konstytucji. Dlatego nie można ich ani na krok dopuścić do grzebania przy niej.

W ostatnich dniach dwukrotnie w wiadomościach osoby je prowadzące wspomniały, iż rząd przygotowuje ustawę (bo chyba nie... uchwałę:) w sprawie 447. Ale - znając antyskuteczność i absurd deklaracji Netanjahu-Morawiecki można już się zaczynać bać. Per analogiam może ta gotowana ustawa zakończyć się spłatą gangsterom nie tylko w gotówce i nieruchomościach ale i być może jakimś podjęciem się wybudowania naszym przyjaciołom 1000-letnim nieruchomości zastępczych za częściowo zniszczone.

Przed okrągłym stołem Andrzej Gwiazda uprzedzał i mówił, że toczy się walka o to, by Polska stransformatowana stała się rynkiem zbytu a nie krajem, który w krótkim czasie stanie się dostawcą wyrobów wysokiej jakości na Zachód. To byłoby dla polityków związanych z kołami przemysłowymi i samych tych kół - groźną perspektywą. "W ich przekonaniu znacznie korzystniejsze byłoby takie zmodyfikowanie systemu, KTÓRE UTRZYMA NAS W NĘDZY A OTWORZY PRZED ZACHODNIMI PRZEMYSŁOWCAMI MOŻLIWOŚCI KORZYSTANIA Z TANIEJ SIŁY ROBOCZEJ". Wobec tego Zachód popierał - kontynuuje Gwiazda - kierunek polityki uprawianej przez KKW (Krajową Komisję Wykonawczą). Gdy Gwiazda to mówił, Jarosław Kaczyński poszedł do ambasady rosyjskiej na przyjęcie z okazji rocznicy rewolucji październikowej, a jego brat jako neofita transformacji, młody narybek szajki okrągłostołówców lansowanych i wspieranych przez USA uczestniczył w magdalenkowych machlojkach szkoląc się, ucząc się na żywym przykładzie JAK MOŻNA ZAKULISOWO RZĄDZIĆ głupimi Polakami. W czasie gdy A.Gwiazda musiał płacić cenę takich poglądów będąc wszelkimi środkami zwalczany przez "krąg Wałęsy", bracia Kaczyńscy byli Bolka komilitonami i powiernikami. PIS - Polskę Idealnie Spacyfikujemy. Sami przy okazji przechodząc do historii. Przechodząc, albo raczej "wciskając się".

PIS realizuje w dalszym ciągu model państwa polskiego trzymanego za mordę, by nie zagroziło silniejszym. I opowiadać fantasmagorie o doganianiu Niemiec (Włoch etc.), gdy krajowi obcięto nogi i nadal prowadzi się politykę utrwalającą dominację zachodnich przemysłowców - jest bezczelnością.