Znano różne w świecie lisy:
Był więc lis Vincenty- Łysy;
Donaldinho - lisek rudy,
Pełen fałszu i obłudy;
Lis Radosław - wielka sknera;
WSIowy Bronek - lis przechera;
Michtrix - lis niezwykle szczwany;
Lis "no mercy" farbowany,
Niebezpieczny i zawzięty;
Lis Szurnięty, lis Walnięty,
Lecz nie było w świecie lisa
Ponad lisa d*POlisa
Był du POlis rodem z Polski
Lecz go mierził kraj warcholski
Naród coraz więcej fur miał
Więc się bardzo często w...rwiał
Prując Porche poprzez knieje
"Co żesz się w 'tym kraju' dzieje?!!!"
"Co to- wołał – za zwyczaje,
Że mi kmiot na drodze staje?"
Jachty, plazmy samochody..
W sejfie liczne miał nagrody
Od hien, kundli I szakali
(co zasługi doceniali)
Garniturów pełną szafę
A za żonę blond żyrafę...
Z Donaldinhem chciał pospołu
Wychowywać tych matołów
Moherową tą hołotę
Kopać w d.pę, mieszać z błotem
Lub jak zarżał kuc w senacie
Zamknąć chamów w rezerwacie [...]
Bo du PO lis (nie zawadzi
Wspomnieć tutaj od niechcenia)
Prócz mistrzostwa w propagandzie
Też ekspertem był od rżenia
Tu dygresja bowiem licho
Tu się kleją porównania
Kaligula miał kaprycho
Do senatu wstawić konia
Ogiera Incitatusa
Donaldinho tylko kuca...
[...]
Inne tematy w dziale Polityka