Piesiewicz: "Celebryckie elity" to postaci "bez serc, bez ducha"

Krzysztof Skowrońskim i Katarzyna Adamiak-Sroczyńska w Poranku Wnet w dniu 18 listopada 2011r. przeprowadzili 44 minutowy wywiad z Krzysztofem Piesiewiczem.

W tej publikacji prezentujemy fragment tej rozmowy, w którym senator Piesiewicz mówi o tym o czym marzył, gdy był młody, a także opowiada tym, że w Polsce nie widzi żadnych podziałów ideowych. Według Krzysztofa Piesiewicza w Polsce istnieje podział na ludzi dobrych i złych.

Źli to postaci "bez serc, bez ducha". Postaci zimne, wychowane na "pijarze", cyniczne, które operują to, co w tytule bardzo znanej książki nazywa się "tyranią chwili", gdzie nie ma strategii, gdzie tak zwana "skuteczność z dnia na dzień" jest istotą zagadnienia, gdzie ludzie są tylko pionkami na szachownicy i się ich przesuwa.

"Ludzie są zagubieni. Wstają o szóstej rano i - mówiąc kolokwialnie - zapieprzają, wracają o dziewietnastej... Mam ogromny podziw do tych ludzi, a jednocześnie mam poczucie takiego istnienia tak zwanych "celebryckich elit", gdzie ci wszystcy ludzie są traktowani jak... ins.. no zostawmy to już. W każdym bądź razie podzielmy tą przestrzeń na ludzi empatycznych i nie empatycznych."

W ostatniej części wywiadu Krzysztof Skowroński pyta: "Kto wygłosi dzisiaj expose w polskim parlamencie?" Krzysztof Piesiewicz długo się zastanawia nad odpowiedzią, a gdy redaktorzy Radia Wnet, nawiązując do zdefiniowanego przez Piesiewicza podziału na dobrych i złych ludzi, oczekują jasnej odpowiedzi, Krzysztof Piesiewicz mówi: "Był taki film amerykański, gdy byłem młodym człowiekiem. Nazywał się Medium Cool. ... I that's all."

Znają Państwo ten film? Poniżej zamieszczamy link do pierwszego "odcinka", który odnaleźliśmy na youtubie. Znajdziecie tam cały film.

Jak myślicie, dlaczego Krzysztof Piesiewicz odwołał się do filmu "Medium Cool"?