Nie chce sie dobrowolnie zakuwac w okowy jednej okreslonej ideologii. Ktos zawsze wtedy powie: hej, a twoja ideologia glosi to, a ty piszesz tamto... Blisko mi do anarchokapitalizmu. Nie obchodzi mnie za wiele jaka formacja (ani kto z pochodzenia) sprawuje wladze, byleby:
Po pierwsze- wladza nie wtykala nosa w nie swoje sprawy (nakaz ten obejmuje rowniez bzdurna prohibicje narkotykowa)
Po drugie- aby wladza nie kradla moich pieniedzy.
Wladza obecna oczywiscie tego idealu nie spelnia, ale wydaje sie, ze sposrod wszystkich rzadzacych ekip moze najbardziej sie do niego zblizyc.
Nowości od blogera