Za www.interia.pl:
Antypolski komiks w izraelskiej gazecie
Izraelski, prestiżowy dziennik "Haarec" opublikował w swoim magazynie komiks poświęcony Holokaustowi. Pochodzący z Polski Żydzi alarmują, że zawiera on antypolskie treści - informuje "Rzeczpospolita".
Jest rok 1944, Generalna Gubernia. Trzy żydowskie dziewczynki uciekają przez las. Jedna przewraca się na ziemię. - Jest wystarczająco brudna, by wyglądać na Polkę - mówi jej koleżanka. Dziewczynki wsiadają do pociągu, którym Polacy jadą na roboty do Rzeszy.
To, co się dzieje w wagonach, przypomina Sodomę i Gomorę. Opuchnięte, zwierzęce twarze obdartych, zarośniętych mężczyzn. Wulgarne, tłuste kobiety. Wódka leje się strumieniami. Dziewczynki zostają szybko zdemaskowane. - Popatrz Władek, jaki brzydki nos! Założę się, że to nie Anna i Maria, tylko Rachela i Estera -mówi jeden z Polaków.
- Na następnej stacji oddamy je Niemcom i dostaniemy jeszcze wódki - wtóruje mu drugi. Jeszcze inny wyraża nadzieję, że Bóg spali Żydów w ogniu piekielnym. Dziewczynkom udaje się jednak przeżyć i docierają do najbliższej stacji. Tam spotykają "dobrego Niemca", który daje jednej z nich kostki cukru i ostrzega, by nie wracały do pociągu. W ten sposób ratuje im życie, pociąg zostaje bowiem zbombardowany. (...)"
Calego newsa znajdziecie tutaj:
http://fakty.interia.pl/swiat/bliski_i_srodkowy_wschod/news/antypolski-komiks-w-izraelskiej-gazecie,907727
Fakt ten doskonale wpisuje sie w modne na calym swiecie zdejmowanie winy z Niemcow i przenoszenie jej na Polakow oraz jakichs mitycznych nazistow, ktorzy jak wiadomo Niemcami nie byli, przybyli z innej planety i biednych Niemcow zahipnotyzowali. Dlaczego tak sie dzieje?- spyta ktos choc troche znajacy historie.
Ano dlatego, ze Niemcy Izraelowi zaplacili ogromna kontrybucje (w zaleznosci od autora i szacunkow- od 60 do 100 miliardow dolarow) oraz dali Izraelowi inne prezenty, chociazby lodzie podwodne zdolne wystrzeliwac glowice jadrowe.
(http://en.wikipedia.org/wiki/Reparations_Agreement_between_Israel_and_West_Germany
(http://www.ihr.org/jhr/v17/v17n6p19_reparations.html)
Dlatego Niemcy sa juz ok, a Polska jest be, bo nie zaplacila. Za co? A chociazby za to, ze obozy koncentracyjne znajdowaly sie na jej terytorium. Kazdy powod do wyciagniecia kasy jest dobry.
Zastanawia tez tekst "jest wystarczajaco brudna by wygladac na Polke". Czy wyobrazacie sobie, ze w "Polityce", "Wprost" badz innym tego typu periodyku (Haaretz to pismo tej rangi w Izraelu) znalazla sie, calkiem na serio, historyjka o Zydach- brudasach? Przeciez kazdorazowe uzycia slowa "brudas" przez kibicow badz mlodych szowinistow w stosunku do mniejszosci narodowych jest szeroko komentowane i wywoluje ogromne wzburzenie wsrod naszej tzw. elity.
Smieszne jest tez tlumaczenie redaktora naczelnego Haaretz'a. Cytuje (za interia.pl):
"Redakcja <<Haareca>> nie zamierza przepraszać. - To kwestia wolności słowa. Gdybyśmy się za każdym razem zastanawiali, czy kogoś nie urazimy, nie moglibyśmy niczego drukować -powiedział "Rz" Nir Becher, obecny szef magazynu."
Swietnie, szkoda tylko, ze ta wolnosc slowa dziala tylko w jedna strone- Zydzi moga pisac o Polakach co chca, Polacy- juz nie
Wyobrazmy sobie, ze odpowiadajac na ten prowokacyjny, grajacy na karykaturalnych stereotypach i przeinaczeniach komiks, ktorys z polskich autorow przedstawilby przedwojennych Zydow jako oszustow, zlodziei pasozytujacych na Polakach. Ilez byloby ujadania na temat tradycyjnego, wyssanego z mlekiem matki, polskiego antysemityzmu. Smierc publiczna i dozywotni zakaz publikowania to byloby dla autora jeszcze za malo!!!
Przypomina sie tu casus Ratajczaka czy Irvinga kwestionujacych sprawe komor gazowych. Nie roztrzasam kwestii tego, czy racje mieli, czy tez nie. Roztrzasam kwestie wolnosci slowa, dzialajacej tylko w jedna strone.
Nie chce sie dobrowolnie zakuwac w okowy jednej okreslonej ideologii. Ktos zawsze wtedy powie: hej, a twoja ideologia glosi to, a ty piszesz tamto... Blisko mi do anarchokapitalizmu. Nie obchodzi mnie za wiele jaka formacja (ani kto z pochodzenia) sprawuje wladze, byleby:
Po pierwsze- wladza nie wtykala nosa w nie swoje sprawy (nakaz ten obejmuje rowniez bzdurna prohibicje narkotykowa)
Po drugie- aby wladza nie kradla moich pieniedzy.
Wladza obecna oczywiscie tego idealu nie spelnia, ale wydaje sie, ze sposrod wszystkich rzadzacych ekip moze najbardziej sie do niego zblizyc.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka