Marszałek Bronisław Komorowski, ze swoją rozległą wiedzą i nie mniejszą intuicją, ma szansę być dobrym prezydentem. Dalekowzrocznym i przewidującym niczym Nostradamus lub jego rodzimy odpowiednik.
Skąd wcześniej czerpał wiedzę, że prezydent nie żyje, skoro ambasador RP Jerzy Bahr podał zaraz po katastrofie, że trzy osoby odwieziono do szpitala?
Skąd wiedział, że wśród tych trzech nie ma prezydenta?
Ciało prezydenta znaleziono dużo później a zidentyfikował je Jarosław Kaczyński, późnym wieczorem.
W TVP Info w dniu katastrofy, pojawia się news z orędziem Bronisława Komorowskiego. Data, jaką zarejestrowały wyszukiwarki m.in. google, yahoo!, to 10 kwietnia, pięć godzin przed katastrofą. Czy taka pomyłka jest możliwa? Czy orędzie było wcześniej przygotowane?
Następnego dnia Bronisław Komorowski, choćciała W.Stasiaka jeszcze nie odnaleziono, powołał Jacka Michałowskiego na pełniącego obowiązki szefa Kancelarii Prezydenta. Jacek Sasin, zastępca szefa Kancelarii powinien być naturalnym zastępcą.
Może Marszalek Komorowski myślał, że Jacek Sasin też zginął w katastrofie? Skąd mógł wziąć tak koszmarną informację?
Ze strony internetowej miasta Dęblin.
Do dzisiaj, choć od tragicznej katastrofy minęły 23 dni, na stronie Deblin.pl
widnieje informacja, że Jacek Sasin, Sekretarz Stanu zginął w katastrofie 10 kwietnia. Jest też zdjęcie, obok innych, tragicznie zmarłych.
Stanisław Włodarczyk, burmistrz miasta Dęblin nie zdążył zaktualizować strony i przeprosić Polaków. Podobnie jak marszałek Komorowski, który natychmiastpowinien zmienić informatorów?
Proponuję oryginalne danie: SŁOWA W SOSIE OSTRO-GORZKIM,produkt ciężko strawny i kaloryczny, okraszony szczyptą humoru i odrobiną ironii. ================================================= Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka