Tak zaczyna się Konstytucja Stanów Zjednoczonych Ameryki.

My, naród Stanów Zjednoczonych, w celu tworzenia doskonalszej unii, ugruntowania sprawiedliwości, zapewnienia spokoju wewnętrznego, umożliwienia wspólnej obrony, popierania ogólnego dobra i zagwarantowania wolności dla nas samych i dla naszych potomków, uchwalamy i ustanawiamy niniejszą Konstytucję Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Preambuła wymienia pięć celów, którym ma służyć Konstytucja:

• Utworzenie dobrej współpracy pomiędzy stanami
• Zapewnienie pokoju i sprawiedliwości
• Obrona przeciw agresji
• Popieranie ogólnego dobra narodu
• Zapewnienie wolności jednostki (za wikipedią)

My, naród europejski, zapomnieliśmy już jak straszną daninę krwi zapłacili Amerykanie za nasze telewizory, komputery, samochody, komórki, ciepłe mieszkania i opiekę zdrowotną.

Oni oddali swoich najlepszych synów za  europejskie szaleństwa I i II Wojny Światowej. Przecież wcale nie musieli. Za wielką wodą byli bezpieczni a jednak w imię naszej wolności i naszej wygody wysłali na śmierć swoich obywateli. Amerykanie teraz wiedzą, że lepiej gasić konflikty i zagrożenia, niż później płacić za zaniechania milionami istnień. My nadal tego nie rozumiemy.

Czy my już o tym zapomnieliśmy? Już nie pamiętamy postawy Francuzów, którzy nie chcieli umierać za Gdańsk? Nie pamiętamy Nevila Chamberlaina i jego polityki w Monachium, gdzie w w celu zachowania pokoju oddał Czechy Niemcom? Nie pamiętamy już jak to się skończyło?

Będziemy jak ci Francuzi udawać, że nic się nie dzieje, że nie ma terrorystów? Przecież nawet nie zbudujemy Linii Maginota, która nas ochroni!

Gdy czytam te lewackie pierdy o prawach człowieka i zakazie tortut to mnie zbiera na wymioty.

Nie pochwalam tortur, nie lubię Leszka Millera jednak są racje wyższe. Nie dlatego, że tak uważam ale dlatego, że taki jest świat. Ja tego świata nie wybierałem.

Gdy w nogę wda się gangrena to nie można czekać, bo "jakoś to będzie". Trzeba ciąć. To boli. Krew będzie bryzgała ale ratujemy życie. Tak samo gdy złapiemy podejrzanego o terroryzm to trzeba ciąć. Bo jak my nie będziemy ciąć to oni nam utną głowy - i nikt z nich nie będzie nawet słuchał o "prawach człowieka" czy "zakazie tortur". Oni nawet nie znają takich pojęć.

Jeżeli więc drodzy lewacy tak bardzo chcecie im te prawa człowieka gwarantować, to nic nie stoi na przeszkodzie: możecie sobie tam do nich pojechać i głosić swoje objawienia. Będziecie wtedy przynajmniej wiarygodni. A tak, to wasze gęgenie to tylko wiatr w moich uszach..........................................................