Rzadko niezmiernie to robię, ale jakoś tak wyszło, że do poduszki telewizor działał, pilot daleko itd...
Bardzo interesująca okazała się część z "dziećmi smoleńskimi" i ich umiłowaniem skromności.
Jakoś tak przypomniał mi się cytat:
"Nie musicie mi dziękować. Wystarczy, że będziecie mnie wielbić na klęczkach."
Nie wiem czemu.