PiS chce wykorzystać w kampanii wyborczej najsłynniejszy spot PO z 2007 r. pt. „Krótki film o życiu”. PO zareagowało na pomysł negatywnie, najwyraźniej nie chce przypomnienia Polakom swoich własnych obietnic z 2007 r. Wpadłem nieco wcześniej na podobny pomysł – na stronie ZaPiS-u Śląskiego umieściłem „10 zobowiązań PO”, szczyt populizmu polskiej polityki po 1989 r.
Wobec braku zgody władz PO w najnowszym spocie PiS wykorzystano fragmenty ze słynnej populistycznej reklamówki partii postliberalnej w 2007 r. Oczywiście w TVN24 odbyła się przy okazji żenująca dyskusja na temat czy aktorka występująca w spocie podziela poglądy PiS. Nie zrozumiem przyczyn tej dyskryminacji – jakieś poglądy polityczne mają także kamerzyści, reżyserzy a nawet garderobiane. Spot PO został określony przez Jacka Kurskiego jako jeden z najlepszych spotów wyborczych w Polsce. W swoim spocie PiS wzywa do pokazania rządowi żółtej kartki – podobnie jak prof.Zyta Gilowska na konwencji we Wrocławiu.
Niestety, PO nie chciała przypominania potoków populizmu jakimi zalewała Polaków w ostatniej kampanii do Sejmu RP. Szef krajowego sztabu PO poseł Grzegorz Dolniak usiłował wykpić pomysł PiS ale oczywiście nie wyraził zgody na wykorzystanie całości spotu. Nieoczekiwanie pomysł PiS pochwalił poseł Janusz Palikot, nieformalny rzecznik prasowy PO. Liberalni populiści jak ognia boja się przypomnienia cudów obiecywanych Polakom i negatywnej reakcji na kryzys gospodarczy. Niejaki Ronald Reagan na koniec debaty z ówczesnym prezydentem USA zadał pytanie „Czy żyje Wam się lepiej”. W Stanach Zjednoczonych media lewicowo-liberalne stawiały różne zarzuty kandydatowi republikanów ale chyba populizmu tam nie było.
„Donald Tusk budzi moją sympatię” – powiedział Jerzy Urban w wywiadzie dla „Dziennika”. Powiedział, że gdyby nie historyczne związki z postkomunistami chętnie głosowałby na postliberałów. Nie jestem zdziwiony – posłowie Palikot, Kutz czy Niesiołowski robią wrażenie naśladowców kulturowych wzorów promowanych przez tygodnik „NIE”.
PO na Śląsku odmówiła dalszych debat z PiS. Widocznie pierwsza debata Marka Migalskiego z premierem Buzkiem dla kandydata PO musiała wypaść katastrofalnie.
Inne tematy w dziale Polityka
