Pod pomnikiem Korfantego 29.04 Od lewej radny Katowic Wiesław Mrowiec, poseł Maria Nowak, radni Piotr Pietrasz i Krystyna Panek
Pod pomnikiem Korfantego 29.04 Od lewej radny Katowic Wiesław Mrowiec, poseł Maria Nowak, radni Piotr Pietrasz i Krystyna Panek
ZaPiS Śląski ZaPiS Śląski
845
BLOG

POWSTANIA ŚLĄSKIE - RAŚ TAK, RAŚ INACZEJ

ZaPiS Śląski ZaPiS Śląski Polityka Obserwuj notkę 4

 

2.05 br. tradycyjnie odbyła się pod Pomnikiem Powstańców Śląskich uroczystość w kolejną rocznicę rozpoczęcia III Powstania Śląskiego. Mówcy przede wszystkim związani z PO wygłosili standardowe opowiadania o znaczeniu powrotu Górnego Śląska do macierzy. Sensacją byłą obecność na uroczystości lidera Ruchu Autonomii Śląska jak i złożenie wieńca w imieniu organizacji.
Jako jedyny mówca spoza PO prezydent Katowic Piotr Uszok mówił o bezpodstawnej próbie zasugerowania, że powstańcy walczyli o autonomię a nie i przyłączenie Górnego Śląska do Polski. W imieniu samorządu województwa przemawiał marszałek Adam Matusiewicz (PO). Po tradycyjnym salwie honorowej i tradycyjnym złożeniu kwiatów odbyła się w parku inscenizacja walk powstańczych. Surrealistycznie wyglądał powstaniec strzelający zza pomnika Jerzego Ziętka, komunistycznego wojewody a wcześniej sanacyjnego posła i powstańca. Tu, w Katowicach zawsze będziemy kultywować pamięć o powstaniach. To już nie tylko kwestia tradycji, określania tożsamości, ale i narodowej dumy, poczucia posiadania własnego źródła autentycznego patriotyzmu. Każdy, kto to zrozumie, będzie wiedział, że dla nas Śląsk i Polska oznaczają to samo. Powstania Śląskie są tej prawdy jednym z najbardziej wymownych dowodów”- mówił przed Pomnikiem Powstańców Śląskich prezydent Katowic.
Prezydent Uszok wskazał, że choć ostatni powstaniec śląski od dwóch lat nie żyje (był nim Wilhelm Meisel, który zmarł w wieku 105 lat) i nie ma już ludzi gotowych dać żywe świadectwo tamtych czasów, nie ma powodu, aby inaczej niż dotąd postrzegać historię regionu. Podkreślił, że Śląsk zawsze, przez wiele lat, dążył do Polski. „- Mówienie dzisiaj o autonomicznych dążeniach Ślązaków w odniesieniu do idei powstańczej jest twierdzeniem niewłaściwym i niesprawiedliwym. Prawda jest bowiem taka: nasi przodkowie chwycili przed 90 laty za broń, by ich rodzinne ziemie wróciły do Macierzy - powiedział Uszok, dla którego III Powstanie Śląskie to "punkt zwrotny dla Polski w dziejach Katowic". Prezydent miasta ocenił, że zapomnieć o polskości Śląska oraz jego wkładzie w budowę Polski - zarówno międzywojennej, jak i powojennej - mogą tylko ci, którzy nie znają historii regionu i uwarunkowań powstańczych zrywów.
Nie rozumiem powodu obecności pod pomnikiem Powstań Śląskich przedstawicieli RAŚ z Jerzym Gorzelikiem na czele. W 1996 r. Śląski Związek Akademicki kierowany przez Gorzelika tak oceniał wystawienie w Katowicach obok istniejącego pomnika J.Piłsudskiego pomnika W.Korfantego: "Osiągnięcie założonego celu przez Komitet oznaczać będzie uhonorowanie dwóch postaci reprezentujących różne oblicza polskiego nacjonalizmu. Wśród mieszkańców naszego regio­nu nie brakuje takich, którzy obu politykom zarzu­cają -wzniecenie bratobójczych walk, określanych w polskiej historiografii mianem powstań śląskich i w efekcie doprowadzenie do podziału terytorium górnośląskiego. Trudno się spodziewać, że Niemcy i Ślązacy, którzy nie identyfikują się z "polskim interesem narodowym", przyłączyli się do hołdu składanego Korfantemu przez przedstawicieli lokalnych elit. "
Czyli powstania śląskie określane solidarnie przez Niemców (np. w wywiadzie Eugeniusza Nagela z Mniejszości Niemieckiej dla Silesii24.pl) jak i Gorzelika „bratobójczymi walkami” czy „wojną domową” nie stanowiły tytułu do chwały. Dlatego jestem zdziwiony co lider RAŚ chciał osiągnąć składając wieniec. Napis na wieńcu RAŚ brzmiał "Ofiarom walk o przynależność państwową Górnego Śląska w 1921 roku". „- Celowo nie napisaliśmy o jakie państwo nam chodzi. Zależy nam bowiem na uczczeniu pamięci wszystkich poległych Ślązaków, bez względu na to po której stronie wtedy się znaleźli” – powiedział katowickiej „Gazecie Wyborczej” Gorzelik. Tylko, że pomnik w centrum Katowic wystawiono walczącym o powrót Górnego Śląska do Polski. Dlatego miejsce na złożenie wieńca o takiej treści wydaje mi się dziwne – lepszy byłby cmentarz gdzie byłaby szansa na odnalezienie ofiar z obydwu stron. Jednak ja o cmentarzach niemieckich przeciwników powstańców śląskich nie było – podobno polegli po stronie niemieckiej byli chowani u siebie czyli w głębi Niemiec. 
Obawiam się, że chodzi tu tylko o pijar. Jerzy Gorzelik nie znalazł poparcia w klubie PO dla swojej wersji oświadczenia o Powstaniach Śląskich – tam także był dziwny passus i składaniu hołdu Górnoślązakom walczącym po obu stronach. Gdyby poszedł samotnie na cmentarz to istnieje obawa, że redaktorzy nie poszliby za nim a zostali przy pomniku.

strona internetowa - www.pietrasz.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka