Pytanie prowokujące i tak prawdę mówiąc takie, które zaboli. Mnie też zabolało.
Ale odpowiadając na nie trzeba wskazać:
1. Bo ta pamięć nie funkcjonuje u większości społeczeństwa. To już jest tylko "martwa" historia. Niesprawiedliwe? Oczywiście ale jest faktem.
2. Bo społeczeństwo czuje, iż przywrócenie pamięci o nich jest elementem obecnej propagandy i walki politycznej a nie rzeczywistym oddaniem hołdu ludziom walczącym do końca. Niesprawiedliwe? Oczywiście ale jest faktem.
3. I wreszcie dlatego, że nasze społeczeństwo wyzwala się z mesjanizmu i kultywowanie tradycji "Polski Chrystusa narodów" i kult przegranych nie ma już tej mocy oddziaływania jaką miałby w sytuacji jaka była jeszcze z 30 lat temu. Niesprawiedliwe? Oczywiście ale jest faktem.
Pewno można by tu jeszcze wiele wymieniać.
Nie chciałbym by ten mój wpis był odebrany jako próba urażenia pamięci tych ludzi, którzy zginęli. Choć zdaję sobie sprawę z tego, iz dla wielu tym będzie.
Ale czy zamykanie oczy na rzeczywistość jest dobrym wyjściem z sytuacji?
Tylko "skażeni bolszewizmem" żyją w przeświadczeniu, iz społeczeństwo musi dostosować się do ich koncepcji. A wbrew tym teoriom, społeczeństwo dostosowuje się do takich koncepcji jedynie wówczas gdy odpowiadają one potrzebom społecznym. Czego uparcie nie chcą zrozumieć nasi socjaliści z patriotycznym mottem - zwalając winę za swoje porażki na "lemingi".
Inne tematy w dziale Polityka
