Dziennikarze "Gazety Wyborczej" mogą uznać miniony tydzień za szczególnie udany. Przypomnieli nam raz jeszcze, kto w Polsce rządzi i narzuca ton dyskusji o polityce i społeczeństwie. Wtorkowy artykuł Agnieszki Kublik o braku uprawnień i niekompetencji trzech profesorów współpracujących z Zespołem Parlamentarnym wywołał gwałtowną i niekończącą się burzę.
Dodajmy tutaj, że organowi Michnika pospieszyli z pomocą rektorzy AG-H w Krakowie oraz Politechniki Warszawskiej, którzy wydali wspólne oświadczenie. Napisali m.in.: "Prof. J. Rońca i prof. J. Obrębski nie są specjalistami w zakresie badania przyczyn katastrof lotniczych".
Przypomnę Czytelnikom, iż w wielu tekstach zamieszczonych na moim blogu inż. Krzysztof Cierpisz krytycznie odnosił się do umiejętności wielu ekspertów współpracujących z Zespołem Parlamentarnym. Na podstawie analiz Inżyniera mogłem stwierdzić w ostatniej notce, że "obie zwalczające się w mediach grupy, tj. zespół Laska i zespół Macierewicza, są jak dwie strony tej samej (fałszywej zresztą) monety. Oba zespoły pozorowały /pozorują śledztwo i badanie przyczyn i okoliczności tragedii 09 -10 kwietnia 2010 roku. Skupiają się przy tym na ostatniej fazie rzekomej katastrofy, omijając zręcznie zasadnicze fakty, które miały miejsce w Polsce. (...) Grają do jednej bramki. I cel jest jeden: oszukać społeczeństwo polskie, które - ich zdaniem - nie może znać prawdy".
Burzliwa dyskusja przebiega więc tak:
--- dr Lasek: "Zespół Macierewicza manipuluje opinią publiczną";
--- portal wPolityce.pl: "Festiwal nagonki na ekspertów Macierewicza trwa";
--- T. Lis: "Oni (tj. ludzie z ZP) są (...) doskonale niekompetentni";
--- bloger w S24: "Macierewicz znokautował Kraśkę".
I nikt już prawie nie stawia pytań podstawowych:
1) Dlaczego państwo polskie (istnieje ono jeszcze?) nie dysponuje po ponad 41 miesiącach wrakiem samolotu i oryginalnymi czarnymi skrzynkami?
2) Dlaczego nie uzyskaliśmy żadnej pomocy od sojuszniczych (???) USA, UE, NATO?
3) Dlaczego Zespół Macierewicza nie przesłuchuje polskich świadków?
4) Dlaczego nie kontynuuje się dalszych ekshumacji?
Można by zadać dziesiątki podobnych pytań, a przecież uczciwe odpowiedzi na cztery powyższe pozwalają stwierdzić, że hipotezy MAK i komisji Millera oraz ZP A. Macierewicza są niezgodne z wydarzeniami 09 - 10 kwietnia 2010 roku. Tak być nie może w normalnym państwie.
Czy jesteśmy przegrani? - Wygląda na to, że tak. Zgładzono nam prezydenta i generalicję, wyprzedano kawał Polski, a my nic nie możemy. Nie mamy armii ani sojuszników i zadłużony kraj zdaje się być do wzięcia.
Inne tematy w dziale Polityka
