Zygmunt Białas Zygmunt Białas
1213
BLOG

W czyim interesie występuje Donald Tusk

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 19

"Z punktu widzenia prawa ukraińskiego działania Rady Najwyższej są sprzeczne z konstytucją - pisze Robert Sknadaj w portalu  opowiem.com  - Procedura zmiany konstytucji wymaga zgody 2/3 całkowitej liczy posłów w dwóch głosowaniach. Przy braku większości posłów Partii Regionów oraz Komunistycznej Partii Ukrainy, stanowiących niemal połowę parlamentarzystów, przegłosowano zmianę konstytucji po jednym głosowaniu, dzięki głosom opozycjonistów (posłowie Partii Regionów i Komuniści zagłosowali przeciw).

Również zdymisjonowanie prezydenta odbyło się z naruszeniem ustawy zasadniczej. Ukraińska konstytucja głosi, iż odsunięcie urzędującego prezydenta może nastąpić w czterech przypadkach: osobistego ogłoszenia dymisji na posiedzeniu parlamentu, dymisji ze względu na stan zdrowia, impeachmentu oraz śmierci. Janukowycza odsunięto dzięki jego „samousunięciu się” z urzędu, które wynikało z faktu, iż „nie można się było do niego dodzwonić”. Zignorowano procedury konstytucyjne oraz naruszono ugodę z 21 lutego. Również zdymisjonowanie odbyło się w wątpliwy z prawnego punktu widzenia sposób.

Usunięcie kolejnych członków rządu motywowano ich „skorumpowaniem”. Bez orzeczenia sądu wydawanie podobnych sformułowań pozostaje bezprawne i jako takie nie może być powodem pozbawienia funkcji. Rada przekroczyła także swoje uprawnienia przy uwalnianiu Julii Tymoszenko. Była premier została skazana za nadużycie władzy przy podpisywaniu umowy gazowej z Rosją w 2009 roku. Rada podjęła decyzję o usunięciu paragrafu o nadużyciu władzy z kodeksu karnego i przegłosowała jej uwolnienie z więzienia, wkraczając tym samym w kompetencje władzy sądowniczej. Przeciwnicy uwolnienia byłej premier wytknęli Radzie stosowanie prawa wstecz. Podobnie sprawa się miała z 23 innymi osobami uznanymi za więźniów politycznych (m. in. Dmytro i Serhij Pawłyczenkowie, skazani za zabójstwo sędziego Wołodymyra Trofimowa i jego rodziny)".

Ukraińscy buntownicy, wspierani przez finansjerę zachodnią i Unię Europejską, chwytali się i chwytają wszelkich niegodziwych i zbrodniczych sposobów w celu zdobycia władzy. Nagranie rozmowy telefonicznej pomiędzy szefem spraw zagranicznych UE Catherine Ashton i estońskim ministrem spraw zagranicznych Urmasem Paetem ujawniło informację, którą Paet otrzymał od lekarki Olgi Bohomolec z kijowskiego Majdanu. Bohomolec, ratująca ofiary snajperskiego ostrzału, oskarżyła koalicyjną opozycję o użycie snajperów i zabijanie zarówno demonstrantów cywilnych, jak i policjantów w Kijowie, a nie obalony rząd Janukowicza

Wspomniana wyżej finansjera zachodnia, a także Unia Europejska (czytaj: Niemcy) mają swoje interesy na Ukrainie i próbują przeforsować swe racje wbrew przyzwoitości i prawu.

ALE  POLSCY  POLITYCY?  Czy oni już faktycznie są tak nierozumni czy zależni od możnych tego świata? Po dzisiejszym szczycie w Brukseli, na którym obecny był nielegalny premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk, puszył się Donald Tusk:

"Zaproponowałem podczas obrad, by UE pilnie podpisała umowę stowarzyszeniową z Ukrainą (tzn, z nielegalnie powołanym Jaceniukiem - przypis ZB). Po apelu premiera Ukrainy coraz więcej przywódców Państw UE zaczęło skłaniać się ku temu scenariuszowi. (...) Efektem szczytu jest utrzymanie, a nawet wzmocnienie jednolitej Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych, Kanady, całej wspólnoty Zachodu. To wydaje się rzeczą absolutnie kluczową i Polska także to podkreślała wielokrotnie".

Biedny ten Naród, który ma takich przywódców.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Polityka