Pisze pani Tiamat: "Cross Talk” jest regularnym programem, prowadzonym przez mojego ulubionego 'awanturnika' Petera Levella, który lata całe spędził w Polsce i po polsku mówi lepiej ode mnie. Podobne bardzo polskie korzenie ma Rosjanin Dima Babicz, który pracuje dla 'Sputnika'.
'CrossTalk' with Peter Lavelle: "Chwycić byka za rogi, czyli spojrzeć prawdzie w oczy”.
Dzisiejsze tematy:
--- Brexit odbija się rykoszetem i nie widać końca;
--- Waszyngton teraz opowiada, że szuka współpracy z Rosją w sprawie Syrii;
--- Turecka nowa ofensywa dyplomatyczna;
--- I następny skandal z przeciekiem poczty e-mailowej byłego szefa NATO gen. Breedlove’a.
Rozmawiają w studio:
- Aleks Christophorou w Moskwie – dyrektor i pisarz w theduran.com,
- Dmitry (Dima) Babich – analityk polityczny 'Sputnika International',
- Charles Shoebridge – ekspert ds. bezpieczeństwa z Londynu, polityk i były oficer wywiadu antyterrorystycznego.
CrossTalk: Bullhorns Reality Check – YouTube.Przetłumaczona została część, obejmująca dwa pierwsze tematy:
https://www.youtube.com/watch?v=O-IDB0fQHSQ
Przekład z języka angielskiego:
Peter: Charles, jeśli mogę zacząć od pana - w Londynie Brexit odbija się cały czas rykoszetem. Najczęściej zadawane teraz pytanie to: 'Kiedy się ta niepewność i destabilizacja zakończą?' - Czy ma pan jakieś sugestie?
Charles: Tak, wszystko, co ostatnio widzimy, to zwykła bijatyka, szukanie winnych, pomówienia i próby manewrowania politycznego; jednym słowem, rwanie włosów, zamieszanie na skalę szekspirowskiej tragedii. Rozumiem, że wynik referendum spowodował wielki bałagan w dowództwie brytyjskich partii politycznych; nie potrzeba było lepszego bodźca do rozdmuchania brytyjskiego naturalnego cynizmu wobec władz politycznych (program obecny UE: Anglia nie spieszy się z wyjściem z Unii, a Bruksela nagli).
I mamy wielką niepewność najbliższej przyszłości. Z jednej strony mamy oczywistą decyzję Anglików, którzy głosowali za wyjściem z Unii, a z drugiej strony wielki adwokat tego referendum i sprawca – tego Brexitu wcale nie chciał, więc teraz wolał zrezygnować z funkcji premiera, by nie musiał organizować tego procesu wyjścia z powodu Brexitu, któremu sam był przeciwny. I tak dalej, i tak dalej...
Teraz pozostałe państwa w Unii będą musiały zdefiniować Unię w nowych warunkach. Bo chodzą spekulacje, że tak naprawdę to niewielu traktowało to referendum poważnie, i że bez względu na wynik, UK pozostanie w Unii lub nawet jeśli wyjdzie, to będzie to raczej rozwód tylko na papierze. Ale tak naprawdę, gdy chodzi o ekonomię... Oczywiście giełdy trochę ożyły, co było do przewidzenia.

Pierwszy szczyt UE po referendum w Wielkiej Brytanii
Zdaje się największym problemem dla Anglii w Unii było dostosowanie się do warunków i wymagań UE i niemożność dyktowania Unii warunków przez Wielką Brytanię. Teraz podejrzewam, że w najbliższym czasie każdy będzie kombinował, jak zachować twarz i nawoływać do negocjacji. Politycy będą opowiadać, że teraz sytuacja się zmieniła i być może UK powinno zostać w Unii.
Peter: Ale my tu mamy kilka kwestii do rozstrzygnięcia. Brytyjska elita jest bardzo podzielona, gdy chodzi o zastosowanie paragrafu nr 50,
ale chodzi też o relacje z Rosją. Czy teraz Rosja będzie dalej traktowana negatywnie przez Zachód?
Dmitry (Dima): To było raczej komiczne. Cameron wyglądał tak, jakby desperacko chciał, by Putin powiedział cokolwiek pozytywnego na temat wyników referendum. I wielkie było rozczarowanie, gdy Putin odezwał się dopiero po 12 godzinach. To mi przypomina ostatni rok rządów władzy sowieckiej. Z jednej strony jest nacisk na to, żeby się Anglii pozbyć jak najszybciej, nawet kosztem ekonomii, a z drugiej strony próbują zwabić Anglię z powrotem do Unii. I ta hipokryzja jest zbyt oczywista (wygląda na to, że Bruksela zdecydowanie nie chce, by jakiekolwiek inne państwo opuściło Unię).
Jeszcze parę miesięcy temu Europa była przeciwna referendum w Szkocji i temu, by Szkocja opuściła Anglię. Było dużo gadania o szkockich nacjonalistach. Teraz ludność Szkocji głosowała przeciwko wyjściu z Unii Europejskiej i wychodzi na to, że Anglicy są gorsi od Szkotów, i że teraz to Szkoci są prawdziwymi Europejczykami, którzy garną się do Unii.
Peter: Najśmieszniejsze jest to, że obojętnie, z której strony na to nie patrzeć, Unia jest sama sobie winna za te wszystkie skutki Brexitu. I im dłużej się nad tym zastanawiam, tym więcej scenariuszów i możliwości skutków przychodzi mi do głowy.
Alex: Mnie to wygląda tak, że Unia broczy krwią z niezliczonych ran, które sobie sama zadała, i cały teraz problem sprowadza się do tego, czy UK powinna zostać w Europie czy nie. A tymczasem już wyrządzono wielką szkodę. I teraz pytanie, co Unia ma zamiar zrobić. Czy potrzebujemy teraz wzmocnić Unię i jak zachowa się Merkel? Czy Unia to związek polityczny czy gospodarczy. Bo na razie zrobiła się bardziej polityczna niż ekonomiczna.
Peter: Nikt tego nie planował i nikt się o to nie prosił. I obojętnie, co myślimy, ilość ofiar śmiertelnych w tym całym marazmie jest jeszcze nieznana. A wszyscy są ranni.
Zmieńmy temat na Syrię. Wydaje się, że - przynajmniej tak jak podaje 'Washington Post' - USA chciałyby bardziej współpracować z Rosją. Pozwolę sobie zacytować artykuł z WP: "Jeśli Rosja postąpi prawidłowo wobec Syrii, my będziemy gotowi do współpracy". Znowu jest to stawianie warunków; zastanawiam się, ile razy USA przedstawiają ten sam warunek, ale w różny sposób. Z jednej strony John Kerry powiada: "Najpierw sierpień!” (termin, jaki USA dają na wydalenie Asada). Najpierw sierpień! I równocześnie opowiadają o współpracy. Ile razy USA mają zamiar zmieniać kaliber swojej polityki, zanim zrozumiemy , co tak naprawdę chcą zrobić.
Charles: Oczywiście, że cały czas muszą przetasowywać warunki, ponieważ każdy widzi, ze polityka USA jest fałszywa, nieszczera, myląca; to popierają 'łagodnych terrorystów', to opowiadają, że Asad już przegrywa, i że właściwie to Asad stworzył ekstremizm. Cale to bajanie przez ostatnie pięć lat jest głównie o tym, ilu ludzi zginęło z rąk Asada i dalej ginie... Tak naprawdę sytuacja w Syrii miała duży wpływ na wynik referendum i jego skutki w Europie.

Muzułmańscy uchodźcy w Europie
W międzyczasie mamy ponad 400 tysięcy śmiertelnych ofiar syryjskiej awantury i ludzie na Bliskim Wschodzie ciągle giną. I w rezultacie mamy teraz w Europie potop uchodźców. Z całą pewnością tysiące, miliony tych uchodźców tworzą ogromny problem dla przywódców politycznych w Europie. I mamy także napływ terrorystów z różnych grup ISIS, utworzonych i wytrenowanych przez Zachód w Syrii (anty-Asadowa opozycja obawia się, że może być jakieś porozumienie między USA i Rosja; Jabhat Al-Nusra i ISIL zostały uznane przez ONZ jako grupy, które należy oficjalnie zwalczać).
To wszystko jest skutkiem polityki zachodniej wobec Syrii przez ostatnie 5 lat. I USA wreszcie zaczynają sobie zdawać sprawę, że coś nie gra i że to Rosja coraz częściej dyktuje warunki, czy USA tego chce, czy nie, i czy się to komuś w USA podoba, czy nie. I jeśli USA nie chcą całkiem wylecieć z gry, to zrobią lepiej, gdy zaczną porozumiewać się z Rosja i uzgadniać z nią warunki gry.
Peter: Dima, możesz nam powiedzieć, czy gdyby Amerykanie przyszli do ciebie z propozycją współpracy - choć wiemy, że Rosjanie od samego początku proponowali Stanom współpracę - to czy miałbyś do nich zaufanie?
Dima: O ile wiem, to na razie tylko 'Waszyngton Post' podał tę propozycję współpracy; żadne inne źródła nie potwierdziły tej informacji. Więc to raczej niepewne źródło, ale tak naprawdę to Rosja stała się ważnym graczem w Syrii nie dlatego, że chciała, tylko dlatego że polityka Zachodu była tak okropnie głupia. Ja jestem tu w polityce rosyjskiej od ponad 20 lat i moje wrażenie dotąd było takie, że Rosja nie jest w ogóle zainteresowana tym, co się dzieje na Bliskim Wschodzie.(Washington teraz twierdzi, że zgadza się na współpracę z Rosją w Syrii).
USA i UE zrobiły dwa fatalne błędy:
--- pierwszy, że postanowiły rozwalić rząd syryjski i chwalić się arabską rewolucją w Egipcie, Libii itd.,
--- a po drugie - uwierzyły, że może istnieć coś takiego jak łagodni mordercy czy 'rebele', i w ten sposób załatwić problem rozwalenia Syrii.
I kiedy popełnili te dwa błędy i ciągle się upierają, że mają rację, to tworzą coraz więcej problemów. Okej! Niemcy zrobiły układ z Turcją o tych uchodźcach, których Turcja miała przygarnąć; ale teraz uchodźcy przybywają do Europy z Egiptu i cały czas przybywają z Libii, więc źródło uchodźców przesunęło się teraz. Uchodźcy ciągle będą napływać. I będą napływać dotąd, dopóki Zachód będzie kontynuował destabilizacje Bliskiego Wschodu.
Peter: I ciekawe jest, że USA cały czas powtarzają 'Asad must go'. John Kerry rozmawiał z kimś z Aspen w Colorado i zapewniał, że na Bliskim Wschodzie wszystko idzie zgodnie z planem, nie ma żadnego dramatu. Widział ktoś podobną iluzje? - Opowiadał o tym tak, jakby gadał o skrzynce piwa, która mu się przyśniła. Obojętnie, co teraz USA nie opowiadają, to nikt im nie wierzy, bo ludzie nie mają do nich zaufania.
Alex: I to, co Obama cały czas powtarza: 'Asad must go'. Zawsze się zastanawiałem, jak on się z tego wycofa z honorem. Więc tak myślę, że ta mantra tak się będzie ciągnąć dotąd, dokąd Obama nie odejdzie.
Peter: Co jest ciekawe; Cameron odszedł i wygląda na to, że Asad będzie prezydentem, nawet gdy Obama odejdzie, a kto wie, może i Angela Merkel.
Alex: Jeszcze jedno: myślę, że jednak polityka USA w Syrii miała bezpośredni wpływ na wynik referendum w Wielkiej Brytanii. Bo jak zdestabilizowali Syrię, uchodźcy zaczęli napływać do Europy i czynnikiem decydującym na wynik referendum były emigracja i kryzys uchodźczy. To jest bezpośrednia przyczyna.
Dima: Masz rację, gdy chodzi o to, że wynik referendum odbił się rykoszetem w całej Europie. Po pierwsze - kryzys na Bliskim Wschodzie, potem napływ uchodźców do Europy, potem referendum w UK i wynik… I jaka jest konkluzja, do jakiej doszło naczalstwo Europy? - Żadnych więcej referendów! I najchętniej żadnej demokracji! I więcej w Unii silnej ręki.
Czytam angielską prasę, włoską, niemiecką - cała prasa opowiada, jak bardzo niebezpieczne są wichrzycielskie społeczności europejskie i że nie można polegać na plebiscytach. Są głosy, że referendum nie jest wyrazem żadnej demokracji (USA żądają, by Asad przestał bombardować grupy terrorystów, popieranych przez USA).
Przetłumaczyła: Tiamat
Inne tematy w dziale Polityka