Naciski Trumpa przyniosły skutek, Łukaszenka wypuszcza Polaków. Co z Poczobutem?

Redakcja Redakcja Newsy do 14 Obserwuj temat Obserwuj notkę 46
Grupa 52 więźniów politycznych opuści białoruskie areszty i obozy karne. To skutek m.in. mediacji administracji prezydenta USA Donalda Trumpa z Alaksandrem Łukaszenką. W grupie uwolnionych są Polacy. Nie wiadomo, czy znalazł się w niej Andrzej Poczobut, przetrzymywany od ponad czterech lat na Białorusi.

Polacy w grupie więźniów zwolnionych przez Białoruś

Rzecznik MSZ Paweł Wroński poinformował, że wśród 52 więźniów uwolnionych po negocjacjach w Mińsku są obywatele Polski. Delegacja kierowana przez USA przewiozła ich z Białorusi na Litwę. Szczegóły dotyczące tożsamości uwolnionych osób resort dyplomacji ma ogłosić w najbliższym czasie. Nieoficjalnie - w grupie dysydentów nie ma Andrzeja Poczobuta, redaktora "Gazety Wyborczej" i przeciwnika Alaksandara Łukaszenki, zatrzymanego w Grodnie w 2021 roku i umieszczonego w kolonii karnej.  

Potwierdza to wypowiedź byłego ambasadora Białorusi w Polsce, Pawła Łatuszki. Dyplomata przekazał PAP, że według jego wiedzy wśród uwolnionych więźniów jest dwóch obywateli Polski, nie ma jednak w tej grupie Andrzeja Poczobuta .

Ambasada USA na Litwie potwierdziła, że negocjacje prowadzone w Mińsku zakończyły się sukcesem i więźniowie różnych narodowości są już w drodze do Wilna. Do rozmów doszło krótko po spotkaniu wysłannika prezydenta Donalda Trumpa, Johna Coale’a, z Alaksandrem Łukaszenką.  


NATO: niemiecka brygada na stałe na Litwie

Naczelny dowódca sił NATO w Europie gen. Alexus Grynkewich ogłosił, że niemiecka brygada pancerna, stacjonująca w bazie w Rudnikach pod Wilnem, pozostanie na Litwie na stałe. To pierwsza taka obecność wojsk niemieckich poza granicami kraju od zakończenia II wojny światowej.

Decyzja wpisuje się w strategię Sojuszu wzmacniania wschodniej flanki, szczególnie w obliczu zagrożeń ze strony Rosji. Docelowo na Litwę ma trafić 5 tys. żołnierzy, a rozlokowanie całej jednostki ma zakończyć się do końca 2027 roku.


Prezydent Nawrocki: rosyjskie drony testowały NATO i Polskę

Prezydent Karol Nawrocki, podczas wizyty w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach, podkreślił, że wtargnięcie rosyjskich dronów do polskiej przestrzeni powietrznej było próbą testowania zarówno gotowości wojskowej, jak i politycznej Polski oraz mechanizmów NATO.

– Wszystkie te testy zdaliśmy – polityczny, wojskowy i sojuszniczy – powiedział prezydent. Dodał, że Polska nie wystraszy się rosyjskich prowokacji, a jej siła tkwi zarówno w żołnierzach, jak i w sojuszniczym wsparciu.

Podczas ostatniej operacji obronnej w polskiej przestrzeni powietrznej wykorzystywano m.in. samoloty F-35, F-16, śmigłowce Mi-24, Mi-17 i Black Hawk oraz systemy radiolokacyjne i samoloty AWACS. Według MSWiA, do tej pory odnaleziono szczątki 16 zestrzelonych dronów. 


Polska pamięta o rocznicy ataków z 11 września

W 24. rocznicę zamachów na USA szef MSZ Radosław Sikorski przypomniał o ofiarach i bohaterach 11 września, zaznaczając, że zagrożenie terrorystyczne wciąż istnieje. Z kolei szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że ataki zmieniły światowe bezpieczeństwo i pokazały znaczenie współpracy sojuszniczej, szczególnie w kontekście dzisiejszych prowokacji ze strony Rosji.

Książę Harry spotkał się z Karolem III

Na arenie międzynarodowej uwagę przyciągnęło również spotkanie księcia Harry’ego z królem Karolem III. Do rozmowy doszło w Clarence House po raz pierwszy od ponad półtora roku. Media brytyjskie wskazują, że może to być krok w stronę odbudowy rodzinnych relacji.  

 

Fot. Donald Trump/Aleksandr Łukaszenka/PAP/EPA 

Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj46 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (46)

Inne tematy w dziale Polityka