Jadwiga Emilewicz. fot. Wikimedia
Jadwiga Emilewicz. fot. Wikimedia

Emilewicz dała pracownikom wysokie premie. Tłumaczy powód swojej decyzji

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 46

Około 6 mln zł przyznała pracownikom Ministerstwa Rozwoju w ostatnim dniu swojego urzędowania była wicepremier Jadwiga Emilewicz - podaje radio RMF FM.

Według stacji dodatkowe środki trafiły na konta ponad tysiąca osób z resortu, nie zostały jednak przyznane kierownictwu ministerstwa.

Z ustaleń stacji wynika, że dyrektorzy departamentów mogli liczyć na półtorej dodatkowej pensji, duża grupa pracowników na "dodatkowe świadczenie" w wysokości ponad połowy ich miesięcznego wynagrodzenia. Łącznie dało to sumę sześciu milionów złotych.

Jak podało radio "pracownicy resortu dostali informację, że to docenienie ich zaangażowania w pracę nad kolejnymi tarczami antykryzysowymi". "Decyzja zapadła tuż przed zmianami w resorcie: następnego dnia Jadwigę Emilewicz zastąpił Jarosław Gowin" - poinformowała stacja.

Była wicepremier broni premii dla pracowników.

"Nawiązując do dzisiejszych doniesień medialnych chciałam potwierdzić - tak, pracownicy Ministerstwa Rozwoju otrzymali nagrody" - napisała Emilewicz w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

"Te nagrody to forma podziękowania i docenienia pracowników ministerstwa, którzy od wybuchu pandemii zamienili domy na pokoje w ministerstwie, pracowali dzień w dzień, po godzinach, nocą, przysypiając na karimatach po to, by jak najszybciej wypracować rozwiązania ratujące polskie firmy przed upadkiem, a miliony pracowników przed bezrobociem. To dzięki nim praca została wykonana na czas i co najważniejsze przyniosła pozytywne efekty. " - dodała.

Emilewicz zaznaczyła też, że pieniądze pochodziły z oszczędności na funduszu wynagrodzeń uzyskanych w trakcie bieżącego roku. "Nie przyznałam nagród NIKOMU z politycznego kierownictwa. Dostali je tylko urzędnicy, którzy wykonywali bardzo ciężką pracę przy tarczach antykryzysowych, które powstawały w Ministerstwie Rozwoju. " - stwierdziła Emilewicz.

"Rozumiem, że taka jest natura mediów i nośne są nagłówki, informujące o urzędnikach, którzy dostają pieniądze - ale proszę, bądźmy rzetelni i nie piętnujmy ludzi, którzy wykonali kawał ciężkiej pracy. " - zaapelowała była wiceminister.


KJ

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka