Mike Carpenter jest faworytem do objęcia funkcji ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce. To doradca Joe Bidena ws. Europy Środkowo-Wschodniej i aktywny działacz społeczności LGBT.
Jako pierwszy o kandydaturze Carpentera jako następcy Georgetty Mosbacher poinformował dziennikarz RMF FM Robert Mazurek. - Jak słyszę, nowym ambasadorem USA w Polsce ma być Mike Carpenter. Pan ambasador jest specjalistą od Europy Środkowo-Wschodniej, pracuje dla Bidena od dawna. Aha, ma męża i dwoje dzieci - napisał w mediach społecznościowych, po czym usunął post.
Doradca prezydenta Joe Bidena przywitał się z polskimi internautami, którzy w reakcji na doniesienia Mazurka zaczęli śledzić jego konto na Twitterze. - Wow, so many followers from Poland today. Witam serdecznie - odpowiedział Carpenter.
Carpenter jest doktorem nauk politycznych Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, uzyskał licencjat ze stosunków międzynarodowych Uniwersytetu Stanford. Pracował w Pentagonie jako ekspert odpowiedzialny za analizy obejmujące Rosję, Europę Wschodnią i broń konwencjonalną. W Białym Domu współpracował z Bidenem, gdy ten piastował urząd wiceprezydenta USA za kadencji Baracka Obamy. Carpenter zajmował się Rosją również zasiadając w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Komentował wydarzenia polityczne w takich mediach, jak BBC, MSNBC, CNN, Sky News i Voice of America.
Prywatnie Carpenter ma męża, z którym wychowuje dwójkę dzieci. Należy do zdecydowanych zwolenników równości i aktywnie popiera postulaty społeczności LGBT. Nowy ambasador USA w Polsce byłby symbolem zmiany światopoglądowej linii w Białym Domu. Joe Biden zapowiedział m.in. memorandum z deklaracją wspierania społeczności LGBT pod groźbą kar finansowych.
- Rekomendujemy, by uprawnione instytucje wykorzystywały pełen potencjał kroków dyplomatycznych, ewentualnych sankcji finansowych i ograniczeń wizowych wobec rządów, które łamią prawa LGBTQ - zakomunikował Waszyngton. Tuż po objęciu prezydentury, Biden zniósł decyzję Donalda Trumpa o zakazie służby w wojsku dla osób transseksualnych.
- Prezydent Biden uważa, że tożsamość płciowa nie powinna przeszkadzać w pełnieniu służby wojskowej, a siła Ameryki tkwi w jej różnorodności - przekazał Biały Dom, podkreślając, że zarządzenie ma na celu wzmocnić interes narodowy Stanów Zjednoczonych.
- Wygląda na to, że Waszyngton przygotował dla PiS-u specjalny prezent. Nowym ambasadorem w Warszawie ma być nie tylko prawdziwy demokrata, ale do tego gej z mężem i dwójką dzieci. Polscy demokraci przywitają jak najserdeczniej - nie ukrywał satysfakcji z ewentualnej nominacji dla Carpentera redaktor naczelny "Newsweeka" Tomasz Lis.
GW
