Wprawdzie przepisy nie mówią o tym wprost, ale kierowca, który prowadzi samochód w słuchawkach, może zostać ukarany mandatem.
Warto o tym wiedzieć, bo wielu z nas korzysta ze słuchawek zamiast z zestawu głośnomówiącego. Zestaw nie służy jednak tylko temu by uwolnić ręce i swobodnie prowadzić samochód, ale również po to by słyszeć, co dzieje się na drodze, choćby karetkę pogotowia jadącą na sygnale. Słuchawki tkwiące w uszach kierowcy z pewnością tego nie zapewniają.
Czego nie wolno podczas kierowania samochodem?
Jest wiele czynności, których nie wolno i nie powinno się robić podczas jazdy. Na pewno nie wolno pisać SMS-ów, robić makijażu, golić się, myć zębów, jechać bez wymaganych okularów, czy korzystać z antyradaru. Z korzystaniem bez słuchawek bywa różnie. W wielu krajach na świecie jazda ze słuchawkami na uszach jest nielegalna, ale w innych z kolei można tak prowadzić samochód.
Przyznajmy jednak, że „zatkanie” sobie uszu nie jest dobrym pomysłem na bezpieczne poruszanie się samochodem i jakimkolwiek innym pojazdem po drodze. I zgódźmy się również z tym, że nie wszystko muszą regulować przepisy, bo powinniśmy się kierować zdrowym rozsądkiem.
Słuchawki za kierownicą. Co nam za to grozi?
Bez względu na to, jak skonstruowane są słuchawki przepisy o ruchu drogowym nie precyzują kwestii używania takiego sprzętu. Teoretycznie więc policja nie może nałożyć mandatu na osobę, która w czasie prowadzenia pojazdu ze słuchawek korzysta. Jednak w sytuacji, kiedy używanie słuchawek zagraża bezpieczeństwu policja może skorzystać z Artykułu 86 § 1 Kodeksu Wykroczeń, który stanowi, że kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny.
Istnieje również inny przepis, a mianowicie artykuł 3 Prawa o ruchu drogowym, który określa obowiązki uczestnika ruchu w zakresie bezpieczeństwa. Ustawy prawo o ruchu drogowym nakazuje uczestnikom ruchu i innym osobom znajdującym się na drodze zachowania ostrożności albo gdy ustawa tego wymaga szczególną ostrożność, unikania wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie. Zakaz używania słuchawek dotyczy jedynie sytuacji „zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym", który w przypadku sprawy w sądzie policja musi udowodnić.
Słuchanie muzyki przez słuchawki powoduje zagrożenie w ruchu drogowym
Sprawa jest na tyle istotna, że koncern Ford przeprowadził badanie na temat tego, czy prowadzenie samochodu w słuchawkach jest bezpiecznie. W badaniu wykorzystano aplikację odtwarzającą dźwięk przestrzenny 8D, która jest w stanie stworzyć maksymalnie realistyczne środowisko dźwiękowe. Technologia 8D została połączona z ulicą w wirtualnej rzeczywistości, aby wygenerować pewne schematy dźwiękowe, które uczestnicy badania mieli następnie zidentyfikować - na przykład nadjeżdżającej z tyłu karetki pogotowia.
Następnie dźwięki były odtwarzane osobom bez słuchawek i z założonymi słuchawkami z grającą muzyką. Okazało się, że osoby słuchające muzyki przez słuchawki były średnio o 4,2 sekundy wolniejsze w identyfikowaniu przykładów, niż osoby bez słuchawek. Ktoś powie, że 4,2 sekundy to niewiele, ale na drodze czas liczy się inaczej, zwłaszcza, jeżeli uświadomimy sobie, że samochód poruszający się z prędkością 60 km/h w czasie jednej sekundy pokonuje dystans prawie 17 metrów, przez 4,2 sekundy to 70 metrów, które mogą komuś uratować zdrowie lub życie.
Spośród 2000 uczestników badania, 44% stwierdziło, że nie będzie już nosić słuchawek lub wkładek dousznych podczas prowadzenia pojazdów jakiegokolwiek rodzaju. Amerykański producent branży samochodowej udostępnia aplikację dla wszystkich, więc można ją wypróbować na sobie. Apka znajduje się pod adresem: https://fordsharetheroad8d.com
Bez względu na regulacje prawne należy unikać wszelkich czynności, które dekoncentrują kierowcę. A statystyki wypadków pokazują, że z tym na polskich drogach nadal jest kiepsko.
Tomasz Wypych
Czytaj dalej:
