Joe Biden "planuje ubiegać się o reelekcję" - przekazał urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych. Cała Ameryka czeka w końcu na oficjalną deklarację, że to on będzie rywalem Republikanów w przyszłorocznych wyborach. Biden nie jest jeszcze gotowy, by to ogłosić.
- Planuję startować, ale nie jesteśmy jeszcze gotowi, by to ogłosić - oświadczył w poniedziałek prezydent Joe Biden, który udzielił wywiadu telewizji NBC. Stacja wcześniej podała, że już w ubiegłym roku prezydent wspomniał o tym w prywatnej rozmowie z afroamerykańskim pastorem Alem Sharptonem. Biden wielokrotnie publicznie wyrażał chęć ubiegania się o reelekcję, choć zapowiadał, że ostateczną decyzję ogłosi później.
Biden z największymi szansami
Według marcowego sondażu uniwersytetu Monmouth, 44 proc. wyborców Demokratów nie chce, by Biden ponownie ubiegał się o prezydenturę. Jednocześnie cieszy się on najlepszymi notowaniami wśród potencjalnych kandydatów partii.
Jak dotąd, start w prawyborach Demokratów ogłosił znany z działalności w ruchu antyszczepionkowym Robert Kennedy jr. (bratanek byłego prezydenta) i autorka poradników duchowych Marianne Williamson. Mają oni jednak nikłe szanse na zagrożenie Bidenowi. Niektórzy publicyści spekulowali, że do gry o prezydenturę - ze względu na wiek obecnego lokatora Białego Domu - włączy się wiceprezydent Kamala Harris.
Rywalizacja u Republikanów
Przed prawyborami w Partii Republikańskiej spekuluje się, że były prezydent Donald Trump, który usłyszał niedawno zarzuty ws. cichych pieniędzy, zmierzy się z popularnym gubernatorem Florydy Ronem DeSantisem. Wybory prezydenckie w USA odbędą się 5 listopada 2024 roku.
Zdj. Joe Biden w Camp David (w środku). PAP/EPA
GW
