fot. TVP/Facebook
fot. TVP/Facebook

Zwrot w sprawie Marka Sierockiego. Kuba Wojewódzki już zdążył mu dokopać

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 106
Portal Wirtualnemedia.pl dowiedział się, że Marek Sierocki jednak zostaje w Telewizji Polskiej. Wcześniej informowano, że został zwolniony z TVP. Jedną z niewielu osób, które cieszyły się z odejścia Sierockiego był Kuba Wojewódzki. Napisał, że dziennikarz muzyczny "był częścią syndykatu nienawiści".

Sierocki zwolniony z TVP - fala komentarzy

Wczoraj gruchnęła nowina, że Marek Sierocki nie będzie już przygotowywał materiałów do „Teleexpressu”. Telewizja Polska rozwiązała z nim umowę o pracę - poinformował nieoficjalnie Jacek Gądek z Gazeta.pl, a Sierocki potwierdził to w rozmowie z Onetem, ale nie chciał komentować tej decyzji TVP.

Ta informacja wywołała burzę w internecie . Sprawę zwolnienia Marka Sierockiego komentowali politycy i dziennikarze.

"Nigdy nie należałem do grona miłośników gustu muzycznego i estetyki estradowej Marka Sierockiego, ale nagle odniosłem wrażenie, że nowa miotła robi zamach typu 'z brzytwą na poziomki'. Czyżby niedawne obyczaje były aż tak zaraźliwe?" - napisał Wojciech Mann na Facebooku.

Swoje oburzenie z powodu zwolnienia Sierockiego wyraził nawet były premier Mateusz Morawiecki. Pisaliśmy o tym tutaj:

Wojewódzki uderza w Sierockiego i TVP

Jedną z niewielu osób, która wyraziła radość z powodu rozstania TVP z Sierockim jest Kuba Wojewódzki. "Śmieszy mnie moralne hamletyzowanie w dyskusji o zwolnieniu Marka Sierockiego z TVP. I momentami przeraża" - napisał na Facebooku.

"Marek Sierocki od 2015 roku dzień w dzień podejmował jedną decyzję. Swoją tam obecnością autoryzował tę władzę. Gówno mnie obchodzi, czy robił w rozrywce, pogodzie czy sporcie. Był częścią tego syndykatu nienawiści. I nikt i nic tego nie zmieni" - dodał.


Wojewódzki wytknął Sierockiemu, że "został, bo chciał" w TVP. "Został też Kammel, Brzozowski, Nowicki i inni. A Egurrola z entuzjazmem nawet dołączył" - wyliczył.

Prezenter dokonuje rozliczeń. "Dla mnie TVP w latach 2015-1023 to było Las Vegas konformizmu, oportunizmu i zabawy w media ludzi stroniących od jakichkolwiek zasad. Funkcjonowanie na tym samym ekranie co Adamczyk, Holecka, Pereira czy Rachoń to świadomy wybór towarzystwa. Ciężko mi sobie wyobrazić waszą wolność bez poczucia więzi z całością. Karkołomne i nikczemne" - pisze.

"I nie pieprzcie mi, że praca, rodzina, rachunki. Zadajcie raczej pytanie. Ile kosztuje twoja twarz, żebym mógł ją wstawić w ten sam etyczny katalog co twarz Ziemca, Kurskiego czy Kłeczka. Nie wiem czy Marek Sierocki miał kredyt, alimenty do zapłaty, długi czy kosztowne życie. Mam to w dupie. Nie prowadzę takich targów ze swoim sumieniem. Odwaga kosztuje. Tchórzostwo jest za darmo" - argumentuje, załączając swoje zdjęcie z Bali.

Sierocki jednak zostaje w TVP

Okazuje się jednak, że Wojewódzki przedwcześnie się cieszył, bo los jednego z najsłynniejszych polskich dziennikarzy muzycznych wcale nie jest przesądzony.

  - Marek Sierocki nie został zwolniony z TVP. Rozmawialiśmy, jesteśmy umówieni na spotkanie zaraz po Nowym Roku. Potencjał i ogromne doświadczenie redaktora Sierockiego na pewno zostanie w telewizji publicznej wykorzystane -  powiedział w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl dyrektor generalny Telewizji Polskiej Tomasz Sygut.

ja

Na zdjęciu Marek Sierocki, fot. TVP.pl i Kuba Wojewódzki, fot. Facebook

Czytaj także:


Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura