Koalicja Obywatelska postanowiła jasno rysować podziały, które mają ją odróżniać od prezydenta i PiS. Teraz postawiła na kryptowaluty. Dodała do tego Rosję. W krótkiej perspektywie Donald Tusk wygra taką zagrywką. Ale czy na kreśleniu nowych podziałów da się dojechać do mety w 2027 roku?
„Kryptagon” w polskiej polityce
To jest nowa zagrywka obozu władzy. Widząc, że po drugiej stronie są wetujący prezydent Karol Nawrocki i mocno skonfliktowany PiS, Koalicja Obywatelska idzie na zwarcie. Ekipa rządowa będzie grała na polaryzację. Po nakreśleniu linii podziału „my za UE, oni przeciw UE” teraz doszła nowa historia – ustawa regulująca rynek kryptowalut.
W zależności od badań, w rynek krypto w Polsce ma inwestować od 18 do 30 proc. Polaków. Trudno jednak wynik ten przyjąć za pewnik. Rządzącym wyszło bowiem, że ten odsetek jest dużo mniejszy. Kalkulacja polityczna, poparta też badaniami, wskazała KO, że większość Polaków nie rozumie krypto. (dalsza część tekstu pod materiałem wideo)
Nowy odcinek podcastu Algorytmy Władzy do obejrzenia i posłuchania na kanale YouTube Salon24:
– Masz nagle coś nieznanego albo mało znanego. Dodajesz do tego wroga powszechnie znanego, jakim jest Rosja, i masz idealne kombo, które pozwala ci kreślić nowe osie podziału – mówi Mariusz Kowalewski.
Ciemna strona rynku kryptowalut. Szemrana łatka nie odklei się od branży
W polskiej polityce nie ma mocniejszego argumentu niż zarzut pt. „działacie na korzyść Rosji”. To działa jak młot pneumatyczny. Nikt nie chce być ustawiony po tej stronie barykady. A taki spór kreśli właśnie rząd. Ci, którzy nie chcą regulacji rynku krypto, mogą być zwolennikami Rosji, bo ta używa krypto do opłacania dywersantów.
– Teraz ta oś sporu to krypto, Rosja i bezpieczeństwo. Ciężko będzie się drugiej stronie bronić. Jeżeli Karol Nawrocki znowu zawetuje, to będzie w bardzo trudnej sytuacji – uważa Adam Abramczyk, współautor „Algorytmów Władzy”.
Uderzenie w PiS i prezydenta krypto jest przemyślane. – To jest plan polityczny i patrząc na to, jak druga strona jest zagubiona, dla Donalda Tuska jest to sytuacja idealna – uważa Abramczyk.
Autorzy wskazują, że na obronie krypto PiS nie będzie w stanie zbudować sobie kapitału. Przede wszystkim dlatego, że będzie tutaj niewiarygodny – kryptowaluty to domena Sławomira Mentzena i Konfederacji. Poza tym sam Jarosław Kaczyński przyznał w jednym z wywiadów, że nie jest zwolennikiem rynku krypto.
Plan Z
Tusk działa według planu, który sam zasugerował w ubiegły piątek. Od osób związanych z rządem słyszeliśmy, że to, co się dzieje, jest przygrywką do akcji służb związanych z giełdą z literą „Z” w nazwie.
Zdaniem autorów „Algorytmów Władzy”, kreśląc nowe podziały, Tusk będzie chciał dociągnąć do 2027 roku. Czy ten plan się uda?
O tym więcej w najnowszym podkaście, w którym Abramczyk i Kowalewski rozmawiają też o Polsce i Ukrainie, Grzegorzu Braunie i… Legii Warszawa.
na zdjęciu: monety w kryptowalucie Bitcoin. Zdjęcie ilustracyjne. fot. Hannes P. Albert/PAP/DPA
Red.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
