"Prywatyzacja" szpitali- kolejne złodziejstwo !

Prywatyzacja bez prywatyzacji czyli najpierw przekazanie samorządom a później "hulaj dusza...". To dla mnie liberała (prawdziwego) kradzież w biały dzień. Jeśli chcą "prywatyzować szpitale, proszę bardzo ale te najbardziej zadłużone ! Żadnych oddłużeń. Szpital Pomnik "Matki Polki" ma ponoć 300 mln zł długu, dług będzie rósł, ponieważ albo z głupoty menadżerów albo na POlityczne zamówienie dla POlitycznego spokoju, dyrekcja podpisała kontrakty na poziomie, których w dłuższym okresie czasu nie jest w stanie sfinansować. Więc jak chcą tego molocha sprywatyzować to niech Go prywatyzują. Kupiec musi się zobowiązać do zachowania profilu, do zachowania wszystkich koniecznych oddziałów dla tego typu szpitala. Zapyta ktoś, jaki prywatny idiota go w takim razie kupi ? Słusznie. Jeśli nie kupi trudno, samorząd ma problem, jeśli kupi a kupi, może na terenie szpitala rozwijać działalność dochodową na sfinansowanie tej nie dochodowej. Może sobie otworzyć największy w Europie oddział chirurgi kosmetycznej i co tylko chce. Może na terenie (a teren rozległy wierzcie mi) założyć stały Cyrk, może podnająć teren pod hipermarket czy Galerię Matki Polki, nie mam nic przeciw temu. Nie zgadzam się i nie zgodzę się na oddłużanie a później sprzedaż. Znam to oddłużanie. Najpierw oddłużą a potem jeszcze znajomym pożyczą pieniądze na zakup albo rozłożą na milion rat płatnych po 2150 roku.