Na zebraniu nieformalnego ciała, jakim jest tzw. Koło Polskie, europosłowie stoczą jutro polityczny bój o miejsce dla drugiego po Warszawie Biura InformacyjnegoParlamentu Europejskiego (BIPE). Każdy deputowany uważa, że stolica jego okręgu wyborczego to najlepszy kandydat.
Jak ogłosił Przewodniczący Jerzy Buzek odbędzie się wieloetapowe głosowanie i w ten sposób zostanie ostatecznie wyłonione zwycięskie miasto.
Po tym jak latem wysłałam list do Przewodniczącego PE o potrzebie utworzenia drugiego BIPE w Polsce (ponieważ wszystkie duże kraje Unii takowe już mają), powołano specjalną komisję, w skład której weszli : wiceprzewodniczący Parlamentu Stavros Lambrinidis oraz dyrektorzy Pionów Komunikacji z Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej ( która także otworzy swoje biuro wraz z BIPE).
Przez 2 miesiące komisja badała wszystkie z 11 polskich propozycji dla lokalizacji BIPE i wytypowała 3 najlepszych kandydatów: Kraków, Wrocław i Gdańsk. W tej kolejności. Wśród kryteriów brano pod uwagę: wielkość miasta, gęstość zaludnienia regionu, obecność ośrodków opiniotwórczych, uniwersytetów itd, istniejącą infrastrukturę : drogi, lotniska (np. połączenia lotnicze z Brukselą) oraz potencjalną atrakcyjność miejsca dla organizacji ewentualnych międzynarodowych szczytów, kongresów, czy targów.
Wymieniona trójka kandydatów otrzymała najwyższe i bardzo zbliżone do siebie oceny. Kraków minimalnie wyprzedził Wrocław, tylko dlatego, że ma bezpośrednie połączenie z Brukselą, a Wrocław z Charleroi (45 km od Brukseli).
Po oficjalnym ogłoszeniu kandydatur na posiedzeniu Prezydium PE, następnego dnia
Przewodniczący Buzek sam rozszerzył wymienioną listę o trzy dodatkowe miasta: Katowice, Łódź i Poznań.
Mimo zapowiadanego w tytule pojedynku, posłowie tylko nominują jednego kandydata.Nie będzie to ostateczny wybór, gdyż formalnie jutro odbędą się konsultacje, tak jak to określa regulamin PE. To nie posłowie, ale Prezydium PE i Komisja Europejska podejmą ostateczną decyzję, która wcale nie musi być zgodna z "decyzją konsultacyjną" posłów.
Emocje sięgają zenitu, w kulisach aż wrze od obietnic (obiecanek?)… Mam nadzieję, jednak , że to nie przepychanki a procedury i ściśle określone kryteria zdecydują o rozsądnym wyborze.
Najlepszym kandydatem jest Wrocław.Dlaczego? Dlatego, że na promocję miasta wydano już setki milionów publicznych złotych. Wrocław był dwukrotnie(jedynym polskim) kandydatem do EXPO i kandydatem do siedziby Europejskiego Instytutu Technologicznego (EIT). To był wybór rożnych rządów! Niech te nasze, wydane już pieniądze będą inwestycją, która wzmocniona BIPE przyniesie nareszcie efekty.
Drugie Biuro Informacyjne PE zostanie otwarte przed polską prezydencją nad UE w r. 2011.
Z pozdrowieniami z Brukseli
Lidia Geringer de Oedenberg
Inne tematy w dziale Polityka
