Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg
8089
BLOG

ACTA na szybkiej ścieżce ?

Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg Polityka Obserwuj notkę 29


Co prawda Rada UE jeszcze pod polskim przewodnictwem na posiedzeniu 15-16 grudnia 2011 podjęła decyzję o podpisaniu ACTA, ale ...Parlament Europejski nie wypowiedział się jeszcze w tej sprawie.


Co więcej, w najbliższym czasie nie odbędzie się żadne głosowanie nad tekstem umowy ACTA, Rada nie może zatem podjąć żadnych kroków przed przedstawieniem oficjalnego stanowiska przez Parlament. Wymaga tego tzw. procedura zgody.


Powstaje specjalny raport w sprawie ACTA , który pod głosowanie zostanie poddany najwcześniej na początku kwietnia.  Sprawozdanie jest opracowywane w Komisji Handlu Międzynarodowego (INTA), ponadto  przygotowywane są także opinie kilku kolejnych komisji, w tym także Komisji Prawnej, w której pracuję. W najbliższych tygodniach nie są przewidziane też żadne głosowania nad opiniami w sprawie ACTA.
Osobiście śledzę wszelkie prace nad ACTA. Jestem w grupie posłów, którzy od dawna z dużą rezerwą podchodzą do tej umowy. Nasze wątpliwości wyrażaliśmy już wielokrotnie, np. Deklaracji z 2010 r. Dokument dostępny jest  pod poniższym linkiem:


http://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?pubRef=-//EP//NONSGML+WDECL+P7-DCL-2010-0012+0+DOC+PDF+V0//EN&language=EN


Było także wiele zapytań poselskich w związku z ACTA , na nasze życzenia powstała również  „ocena wpływu” umowy. Poniżej niektóre przykłady naszych interwencji.


http://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?type=WQ&reference=P-2011-008444&language=EN
http://www.europarl.europa.eu/RegData/publications/lettres/2011/0001/EP-PE_LT(2011)0001_XL.pdf
http://www.laquadrature.net/files/INTA%20-%20ACTA%20assessment.pdf


Jest w Parlamencie jednak większościowa grupa posłów - entuzjastów umowy i wydaje się,  że dzięki nim ACTA w końcu zostanie podpisana przez Unię Europejską w 2012 r. Dokładnej  daty nikt nie zna.  


Dla przypomnienia dodam, że ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement) jest międzynarodowym porozumieniem (podpisanym na razie przez 8 państw*), które w skrócie można określić jako „antypirackie”. Pomimo wielu cennych zapisów zawartych w dokumencie - zdaniem wielu prawników – może on naruszać prawo do prywatności oraz wolność słowa internautów i wprowadzać cenzurę informacji zamieszczanych w sieci (więcej  w mojej archiwalnej notce http://2009.salon24.pl/253358,acta-bitwa-na-rezolucje).

Ponadto ACTA moim zdaniem i wielu posłów z grupy S&D, Zielonych i Liberałów - jest niezgodna z prawem unijnym. Chcemy by sprawę zbadał Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS).


W listopadzie Parlament Holandii nie zgodził się na rozpoczęcie prac przyjęciem  ACTA, do czasu odtajnienia wszystkich dokumentów związanych z porozumieniem. Polscy ustawodawcy zdają się nie dostrzegać zagrożeń wynikających z porozumienia. Co więcej,  Rada UE pod polskim przewodnictwem „po cichu” przyjęła ACTA w drugiej połowie grudnia 2011 r., już po ( pozytywnym ) podsumowaniu polskiej prezydencji na sesji plenarnej w Strasburgu...


Porozumienie ACTA zostało przygotowane z pominięciem zwyczajowych konsultacji na forum międzynarodowym – bez udziału Światowej Organizacji Handlu czy Światowej Organizacji Własności Intelektualnej. Negocjacje w sprawie ACTA odbywały się za zamkniętymi drzwiami. Nie brały w nich udziału ani kraje rozwijające się, ani organizacje społeczne. Co więcej, żaden z sygnatariuszy porozumienia nie udostępnił opinii publicznej wszystkich informacji i dokumentów procesu negocjacji.

20 grudnia 2011 r. w Komisji Prawnej PE mieliśmy ostrą dyskusję w sprawie  zgodności tego porozumienia z prawami podstawowymi w UE. Według parlamentarnego serwisu prawnego, zapisy nie są jasne i wszystko zależy od interpretacji oraz sposobów implementacji umowy przez parlamenty krajowe. Tymczasem my nalegamy na jednolitą interpretację przepisów.  Przykładowo idąc tropem jednej z możliwych interpretacji ACTA - jeśli na dysku ktoś przechowuje np. pół mln utworów muzycznych, zaś rynkowa wartość jednego singla wynosi 1 euro, to kara za posiadanie nielegalnych utworów może wynieść nawet pół mln euro...
Chiny, które wiodą prym w naruszaniu praw własności intelektualnej nie są sygnatariuszem ACTA. Czy zatem umowa ma sens jeśli nie podpisze jej „największy pirat”?


W przypadku skierowania ACTA do ETS moglibyśmy opóźnić wejście w życie umowy nawet o dwa lata (tyle trwa zwykła procedura). Na to jednak chyba nie ma co liczyć ze względu na brak poparcia dla takiego wniosku ze strony większości europosłów, głównie chadeków  na czele z entuzjastką ACTA - francuską deputowaną Marielle Gallo (wcześniejszą orędowniczką Hadopi).


Z pozdrowieniami z Parlamentu Europejskiego
Lidia Geringer de Oedenberg


* USA, Australia, Kanada, Japonia, Korea, Maroko, Nowa Zelandia i Singapur.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka