Prezydencie Zelenski! A podejdź no do płota!

Jak to właściwie jest?

Ukraina upokarzała Polskę na każdym kroku. Pokazywała na każdym kroku, jak gdzieś ma Polskę. W bezczelny sposób manifestowała swoje przywiązanie do Bandery, nawet w obecności polskiego Prezydenta. Blokowała ważne dla nas transporty,  pomijała polskich dziennikarzy na międzynarodowych konferencjach...

A teraz żądają pomocy, która Polskę naraża na niebezpieczeństwo realnej wojny z Rosją.

Jakoś mi brakuje prostego pytania ze strony Polski, pytania wprost do Prezydenta Ukrainy, mianowicie w imię czego mamy Ukrainę militarnie wspomagać? W imię Bandery? 

Bo ten aspekt, nawet na moment nie zagościł na ustach oficjeli ukraińskich. Czy wyobrażacie sobie, że Ukraina idzie do walki z zawołaniem "Niech żyje Hitler"?! Przecież nikt nawet ołówka by im nie dał w takiej sytuacji.

Póki Prezydent Ukrainy nie odetnie się od  Bandery, póki nie zadeklaruje ścigania UPA- zabójców, a jeszcze tacy żyją, póki nie pozwoli na eskshumacje ofiar bandytyzmu Ukrainców, póki nie przeprosi za ludobójstwo na blisko stu tysiącach Polaków...

Dopóty mam gdzieś ich "praklaty" los, cierpienia matek, dzieci, mężczyzn. Ich los jest daleko lepszy, niż Polaków porżniętych piłami żywcem, zamordowanych w tak dziki sposób, że dziś zdaje się to nie do uwierzenia.

Nikomu z Ukrainców nie pomogę, nikomu  z nich nie dam ani grosika, żadne łzy Dziecka z Wołynia nie wywołają mojej łzy, bo moje oczy juź wyschły w oczekiwaniu na sprawiedliwość, póki Prezydent Ukrainy nie ogłosi, że Bandera był nazistowskim ludobójcą i Ukraina za tę zbrodnię przeprasza i przyznaje się do niej. Że ta ścieżka, ścieżka Bandery, już nie ma racji bytu. Że wasi przewodnicy wycieczek we Lwowie, przestaną łgać na temat historii tego miasta, że wasi butni biznesmeni zamkną tę ohydną knajpę, gdzie kultywujecie sławę morderców.

Zrób to, Prezydencie Ukrainy, wtedy wam zapomnę, wtedy was wesprę, może wtedy wam wybaczę.

Skoro tego nie robisz, to *** ** ***!!!