W liceum będąc zapuściłem się do sali gimnastycznej gdzie grupa dziewczyn grała w grę luźno bazującej na koszykówce.
Obraz przedstawiał się tak, że były dwa kosze jedna piłka wokół której kłębiło się w nieprawdopodobnym ścisku 9 dziewczyn.
4 z jednego zespołu i 5 z drugiego. Nie miała z resztą przynależność do zespołu większego znaczenia ponieważ żadna z pań nie miała całkowitej pewności do którego kosza ma piłka trafić nawet jeśli doszłoby do takiej możliwości.
Zapyta ktoś czemu drużyny były nierównoliczne? Otóż były. Jedna pani stała pod koszem pod którym akurat piłki nie było i piłowała sobie paznokcie.
Jaki to ma związek ze zmianami systemowymi? A no ma taki, że 100% dziennikarzy, którzy ubolewają nad zanurzeniem życia publicznego w teraźniejszości przeznacza 98% czasu na analizowaniu iwentów i innych piarów. Pozostałe 2% to oczywiście piłowanie paznokci.
Komentarze