Adam Laskowski Adam Laskowski
183
BLOG

Strażnik czy alfons Konstytucji RP?

Adam Laskowski Adam Laskowski Polityka Obserwuj notkę 0

"Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem".

W zasadzie program kandydatów na urząd Prezydenta RP mógłby ograniczyć się do słów przysięgi jaką są zobligowani złożyć przez objęciem stanowiska. Obniżenie bezrobocia, podatków, wzrostu emigracji czy nawet wieku emerytalnego są tylko kolorowymi dodatkami do tego co leży tak naprawdę w kompetencjach Prezydenta i do czego zobowiązał się przed Narodem.  

Wybory Prezydenckie to nie „Taniec z gwiazdami”. Prezydent może być nudny, ospały, nie znać żadnego języka obcego a nawet być na bakier z polską ortografią. MUSI jednak ponad podziałami politycznymi stać na straży Konstytucji RP, oraz dobro i wolę społeczeństwa traktować jako wartość nadrzędną ponad polityczne zapatrywania czy naciski środowiska, z którego wyszedł. Tylko tyle i aż tyle…..

Jak wobec tego traktować ostatnie zapowiedzi Prezydenta Bronisława Komorowskiego, który w reakcji na nieoczekiwaną porażkę w I turze wyborów i znakomity wynik Pawła Kukiza wbrew pięcioletnim działaniom w danym zakresie postanowił zaproponować referendum w sprawie  Jednomandatowych Okręgów Wyborczych, finansowania partii i systemu podatkowego?

Zdaje się, że ktoś na naszych oczach robi prostytutkę z Konstytucji RP, a poddając jej zapisy pod głosowanie w referendum zamiast być jej strażnikiem, staję się co najwyżej alfonsem.

Opinie ekspertów z dziedziny prawa konstytucyjnego są dla Prezydenta Komorowskiego miażdżące. - Prezydent nie może zarządzić referendum w takim trybie, w jakim to zaproponował  - ocenił prof. Bogusław Banaszak, konstytucjonalista. - Konstytucja nie przewiduje w art. 125 (na ten artykuł powołał się prezydent) referendum w sprawie projektu ustawy dotyczącego zmiany konstytucji. W podobnym tonie wypowiada się dr Ryszard Piotrowski wymienia jeszcze jeden argument za niekonstytucyjnością prezydenckiej inicjatywy. - Nie jest dopuszczalne zaakceptowanie poddawania przez prezydenta referendum ogólnokrajowemu, za zgodą senatu, zagadnień regulowanych w toczących się w parlamencie pracach ustawodawczych.

Zatem nawet jeśli obywatele zdecydują o wprowadzeniu jednomandatowych okręgów wyborczych, to i tak ostateczna decyzja w tej sprawie będzie należeć do parlamentu. To nie referendum zmienia konstytucję.  Konstytucja została tu wykorzystana niczym luksusowa diva mająca być wabikiem dla niezdecydowanych i wkurzonych obecnym systemem wyborców, którzy w przypływie buntu mogliby zagłosować w II turze na kontrkandydata urzędującego Prezydenta- Andrzeja Dudę.

Gra o tron sięga zenitu, a jak widać po ogłuszonych z „bulu” sztabowcach Bronisława Komorowskiego wszystkie chwyty są dozwolone. Jeśli zaś zapisy Konstytucji mogły by stanąć im na drodze, to tym gorzej dla niej…co najwyżej wyjdzie z tego ubrukana błotem toczącej się kampanii i wstydem niespełnionych obietnic. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka