Chociaż tegoroczna zima i wiosna będą bardzo ciepłe, to prawdopodobnie według moich długoterminowych prognoz reszta roku może nas zawieść pod względem temperatur.
Długoterminowe prognozy pogody są obarczone dosyć dużym błędem, dlatego ogólnie w moim przypadku lepiej sprawdza się prognozowanie metodami wróżbiarsko astrologicznymi, gdyż nimi można przewidzieć aurę i to na dosyć długi czas, czego nie potrafią robić żadne pogodowe modele, a ta metoda dosyć się sprawdza i to robię właściwie od siedmiu lat. Można nawet praktycznie sprawdzić pogodę do końca roku i nawet następne lata.
Dlatego w prognozach sezonowych postanowiłem zobaczyć sobie lato i jesień. I chociaż obecnie wszyscy spodziewają się rekordowo ciepłego roku, to mogą się nieco zawieść. Owszem, kwiecień i maj powinny być dosyć ciepłe, ale od początku lata czeka nas prawdopodobnie...zjazd temperatur do okolic normy. Czerwiec zapowiada się co prawda bardzo słoneczny i suchy oprócz końcówki, ale normalny. Zawieźć nas może mocno lipiec, w którym oprócz sporej ilości słońca może być też dosyć zimno, a w pierwszej połowie rankami możemy założyć nawet cieplejszą bluzę.
Na chwilę dodatnie anomalie mogą wrócić w sierpniu, który zapowiada się na najładniejszy miesiąc lata 2024. Wreszcie sierpień będzie udanym miesiącem po ostatnich kilku bardzo parnych i mało przyjemnych. Dużo brzydszy niż rok temu zapowiada się wrzesień, który tym razem może być bardziej deszczowy, pochmurny i zmienny niż było w 2023 roku, kiedy zanotowaliśmy jeden z najcieplejszych wrześni w historii pomiarów. Tym razem końcówka lata i początek jesieni mogą jak widać być zupełnie inne.
Ładna aura wróci w październiku i listopadzie. W przeciwieństwie do paskudnej jesieni 2023 powinno być dużo więcej słońca i sucho, ale temperatury pozostaną co najwyżej w normie. Rankami mogą pojawić nawet pierwsze przymrozki. Jesień ogólnie może przypominać tą z 2021, kiedy też nie było jakoś specjalnie ciepło, ale za to słonecznie i sucho. Dopiero ostatni miesiąc roku grudzień może przynieść znowu wyższe temperatury niż w okresie letnio-jesiennym.
Niższe temperatury od czerwca nie oznaczają, że będzie brzydko, bo wraz ze spadkiem pojawi się jednocześnie więcej słońca. Wygląda na to, że od przełomu maja i czerwca wejdziemy w dłuższy suchy okres i czasami gdzie nie gdzie może zacząć pojawiać się nawet posucha w okresie letnim. Dobrą wiadomością jest to, że aura będzie sprzyjać wypoczynkowi na świeżym powietrzu, a do tego nie potrzebujemy temperatur powyżej 28-30 stopni i takich latem w sumie na szczęście będzie dosyć mało i tylko chwilami oprócz sierpnia.
Zapraszam też na mój film na YT odnośnie wprowadzenia stanu wojennego w Polsce i oczywiście o SUB - https://www.youtube.com/watch?v=SnbWo7vUGwc
