Wczoraj TVP2 wyemitowała kontrowersyjny dokument BBC "Stadiony nienawiści" przedstawiający polskich oraz ukraińskich kiboli w akcji. Na wstępie chciałem zaznaczyć, że nie podobało mi się lewackie zacietrzewienie autora dokumentu, który parokrotnie powtórzył słowa "prawica" starając się sklasyfikować w ten sposób zwykłych chuliganów o nazistowskich zapędach. Pomijając już fakt, że Hitler to nie żadna prawica, a skrajna lewica, mam nieodparte wrażenie iż w mainstreamowych brytyjskich mediach nie zmieniło się nic od połowy lat 70 i prawica dalej może robić za faszystów, a ignorancja jest w tym wypadku wybawieniem od samodzielnego myślenia. Ale to tak na marginesie.
Twórca "Stadionów nienawiści" postanowił znaleźć antysemityzm i rasizm na stadionach tegorocznych organizatorów Euro i oczywiście bez problemu mu się to udało. W krótkim filmiku przedstawił jedynie negatywne cechy polskich i ukraińskich kibiców, a właściwie przedstawił samych kiboli, ludzi średnio zainteresowanych sportem, szukających zaś zadymy jeśli nie z sympatykami konkurencyjnej drużyny to z policją. Materiał mógłby być dłuższy gdyby BBC zdecydowała się na bardziej obiektywny przekaz ale bądźmy szczerzy, w dokumencie pokazana została sama prawda.
Możemy mieć pretensje że pominięto to czy owo, jednak to co zobaczyliśmy w filmie nie było fotomontażem tylko autentycznym obrazkiem z polskich stadionów. Zresztą antysemityzm nie ogranicza się jedynie do nich, to zjawisko wypełza na blogach, w różnego rodzaju publikacjach czy nawet prezentowane jest przez niektórych (niszowych ale jednak) polityków. Pamiętam raz dyskutowałem z pewnym człowiekiem na forum i w wyważonym, kulturalnym komentarzu napisał mi że jest antysemitą uzasadniając to jakimiś dziwnymi wywodami. To nie był to cham i prostak. Jeśli więc osoby inteligentne i kulturalne potrafią przyznać się do antysemityzmu to czego mamy wymagać od agresywnych kiboli? Antysemityzm w Polsce jest problemem i to nie od dziś, nie od wczoraj a od wielu dekad. Mniejszym problemem jest rasizm ale tylko dlatego, że niewielu czarnoskórych mieszkało w naszym kraju na przestrzeni dziejów. Choć oczywiście i tu kibole pokazują na co ich stać i nie szkodzi, że tak jest też na stadionach zachodniej Europy. To nie jest żadne usprawiedliwienie.
Generalnie futbol wskrzesza zbyt wiele emocji, są wśród nich te negatywne i one nigdy nie znikną, więc nie łudźmy się że kiedykolwiek na stadionach będziemy mieli sielankową atmosferę. Natomiast antysemityzm czy rasizm to nie jest efekt bycia kibolem więc wyplenienie tej zarazy nie może ograniczać się do stadionów. Zresztą sprawę całkowicie się bagatelizuje, bowiem dla tych ludzi antysemityzm nie jest szczególnie wielką ideologia, ot po prostu taka niezobowiązująca nienawiść na potrzebę chwili. Więc likwidować ten problem należy szukając go u źródeł. Są kuźnie antysemityzmu i te stanowią realne wyzwanie.
Dokument BBC pokazuje brutalną prawdę, choć warto może dodać że przez ostatnie lata nieco się w Polsce poprawiło. W połowie lat 90 ubiegłego wieku, bywało tak jak obecnie jest na Ukrainie co pokazano także w tym filmie. Na Euro najprawdopodobniej zadym stadionowych nie będzie bo bilety trafiły do wybranych, acz w strefach kibica wszystko może się zdarzyć. Miejmy jednak nadzieję że nic co widzieliśmy w "Stadionach" nienawiści nie będzie miało miejsca.
Inne tematy w dziale Polityka
