Gniewomir Świechowski Gniewomir Świechowski
100
BLOG

Tarcza - o co chodzi? (rzeczywistość i fantastyka)

Gniewomir Świechowski Gniewomir Świechowski Polityka Obserwuj notkę 35

Rzeczywistość

Przyglądając się implikacjom awantury o tarczę antyrakietową, zastanawiam się coraz bardziej komu się to opłaca - poza Bushem i Kaczyńskim, którzy mogą dzięki niej zarobić kilka punktów na swoich lokalnych podwórkach. Jeśli jednak Łukasz Warzecha miał rację, zauważając, że tarcza może w ogóle nie powstać, gdy władzę w USA przejmą demokraci, którzy już domagali się obcięcia wydatków na ten projekt - to największym przegranym będzie Polska. Co prawda, jako Polak cieszę się widząc pieniącego się ze złości rosyjskiego niedźwiedzia, ale irytowanie go bez żadnego zysku to "gorzej niż błąd, to zbrodnia!" - gdyż w polityce liczy się rachunek zysków i strat, a nie (re)sentymenty.

Kontynuując nową tradycję spekulowania w tym temacie:
Podsumujmy zyski:
  1. Ewentualnie: Obrona przeciw pociskom z "krajów bandyckich"
    Zysk wątpliwy, nie widzę żadnych racjonalnych powodów by nas atakować. Mimo proamerykańskiej postawy, Polska wciąż nie odgrywa na tyle poważnej roli na arenie międzynarodowej. Poza tym, jak podaje "Żołnierz Polski", amerykańska administracja twierdzi, że tarcza ma "osłaniać znaczną część Europy" - lecz czy znajdujemy się w tej znacznej części?
  2. Amerykańskie bazy na naszym terenie
    Spotkałem się z kilkoma opiniami, że oznacza to iż ewentualny atak na Polskę będzie niemal równoznaczny atakowi na USA. Mimo, że uważam to za zbyt optymistyczne założenie, policzmy to na plus.
  3. Ewentualnie: Objęcie Polski lub jej fragmentu ochroną systemu obrony antyrakietowej Patriot.
    Korzyść wątpliwa, gdyż do momentu gdy Rosja honorowała zobowiązania w sprawie zbrojeń konwencjonalnych nie było bezpośredniego zagrożenia atakiem rakiet bliskiego/średniego/pośredniego zasięgu.
  4. Ewentualnie: Inne zyski, np pomoc w modernizacji armii.
    Jak na razie, tylko ewentualne i przywołujące wspomnienie słynnego "offsetu" jaki miał osłodzić kupno myśliwców F-16.

Podsumujmy straty:

  1. Zagrożenie "konwencjonalnymi" atakami terrorystycznymi
    Tarcza czyni nas wartościowszym celem dla konwencjonalnych ataków terrorystycznych, jakie mogą być tego efekty zobaczyliśmy w Madrycie i Londynie.
  2. Polska staje się dla Rosjan, już nie zbuntowanym terytorium, jak traktowano nas dotychczas, lecz symbolem amerykańskiej ekspansji.

Przy takiej ocenie sytuacji, wizja budowy tarczy w Polsce jest wg mnie niezbyt zachęcająca. Z chęcią przeczytałbym podobne zestawienia zwolenników i przeciwników tarczy.

Nieco fantastyki

Jednym z czynników powodujących wzrost napięcia, jest brak wiarygodnych informacji na temat możliwości tego systemu - tylko spekulacje, takie jak powyżej. Według oficjalnych informacji w Polsce ma się znajdować 10 rakiet przechwytujących - z pozoru niewiele, jednak zajmująca się tematem fundacja Kwaśniewskiego "Amicus Europae" w swoim raporcie, przypisała amerykańskiemu projektowi zdolność przechwycenia nawet stu startujących jednocześnie rakiet. Trudno traktować fundację jako wiarygodne źródło - zwłaszcza mając wątpliwości czyim interesom służy, jednak ciekawym przyczynkiem do oceny tych informacji, może być film prezentujący - nieco futurystyczną - wizję tarczy antyrakietowej w 2017.

Biorąc pod uwagę stadium zaawansowania innych nowinek, opracowanych przez Future Weapons Systems - choćby aktywnego systemu obrony pojazdów przed bronią przeciwpancerną, taką jak granatniki i wyrzutnie rakiet - nie należy lekceważyć nawet takiego źródła, a zarazem przyszłych możliwości tarczy. Zwłaszcza, że jak łatwo się domyślić, tarcza to nie tylko radar i kilka baz - to również myśliwce przechwytujące, łodzie podwodne, okręty floty nawodnej, a wszystko wyposażone w całą gamę środków destrukcji, które zapewne zostaną tarczy podporządkowane.

Tak więc, mimo deklaracji USA, że tarcza jest wymierzona tylko w "państwa bandyckie" - trudno się dziwić zaniepokojeniu Rosjan. Choć trzeba przyznać, że Putin za sprawą tarczy, wzorem amerykańskiego i polskiego kolegi, wgrywa punkty w polityce wewnętrznej - mile łechcząc rosyjską dumę twardymi zagraniami, jak choćby wycofanie się z ustaleń co do broni konwencjonalnej. Przyjmując całkiem realny - moim zdaniem - scenariusz, że tarcza będzie zdolna do przechwycenia wspomnianych stu pocisków, jest to już pewne(poważne?) zakłócenie równowagi strategicznej, niebezpieczne głownie przez wzgląd na specyficzną mentalność wojskowych. Świat był już trzykrotnie na granicy nuklearnej zagłady. Raz ze względu na kryzys kubański, dwukrotnie przez błąd człowieka, bądź maszyny. Pytania brzmią: Czy ryzyko takiego błędu spadnie, czy wzrośnie - wraz z rosnącym napięciem? Czy tarcza jest w stanie wyeliminować nuklearne zagrożenie?(sądzę, że nie)

Disclaimer Informacja: To prywatny blog i reprezentuje mój prywatny punkt widzenia, a nie moich pracodawców i redakcji dla których pracuję . Sprawy dotyczące administracji s24 proszę kierować przez formularz kontaktowy. Osoby, które nie potrafią dyskutować bez obrażania autora będą miały zablokowaną możliwość komentowania na tym blogu. Motto A my nie chcemy uciekać stąd! Krzyczymy w szale wściekłości i pokory Stanął w ogniu nasz wielki dom! Dom dla psychicznie i nerwowo chorych! Jacek Kaczmarski Zasady Copyright Zawartość tego bloga pisanego przez Gniewomir Świechowski jest dostępna na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Bez utworów zależnych 2.5 Polska License. Zamieszczone tu teksty można nieodpłatnie wykorzystywać na innych serwisach lub blogach w niezmienionej formie pod warunkiem podania autora i zamieszczenia aktywnego linka do tekstu. Jeśli zamieszczenie linka jest niemożliwe(papier?) proszę o informację o ew. przedrukach na maila.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (35)

Inne tematy w dziale Polityka