Szanowni Państwo,
Nagle, zupełnie niespodziwanie dla mnie samego, spłynęła na mnie światłość (choć nie wiekuista), gdy słuchalem tylko co jednym uchem wystąpienia pana Macierewicza, w trakcie obrad jego komisji, powołanej w wiadomym celu.
No właśnie, w jakim? Otóż wszystko zrozumiałem w momencie, gdy przeczytałem dziś w gazecie, że ma się pojawić pewna tablica w W-wie:
"Prawo i Sprawiedliwość chce upamiętnić Lecha Kaczyńskiego tablicą na elewacji ratusza zawierającą tekst: "poległ w służbie Ojczyzny". Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa pisze, że "polegli" mogą być tylko żołnierze na polu bitwy"
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,19772517,lech-kaczynski-polegl-w-sluzbie-ojczyzny-pis-chce-tablicy.html
Ponieważ w 2010 nie prowadziliśmy żadnej wojny, w tym również z Rosją, pojawia się pytanie jak w tytule. Jeśli komisja udowodni, że to jednak był zamach Putinem, to wówczas być może dojdzie do precedensu i Polska wypowie Rosji wojnę Macierewiczem, z tym, że właśnie wstecz.
Tylko w ten sposób bowiem będzie można z czystym sumienien napisać na tablicy, że Lech Kaczyński poległ był w czasie zaprzeszłym.
Gorzej, jeśli okaże się, że palce w tym zamachu maczał również Tusk, bo wówczas należałoby na dobrą sprawę i na wszelki wypadek wypowiedzieć również wojnę Polsce, tamtej Polsce.
Choć z drugiej strony to w zasadzie żaden problem, gdyż ta wojna już trwa, choć póki co ofiar w ludziach jeszcze nie ma, a tylko w oponach są wymierne straty i w koniach antycypowane.
Jednak uważam, że prezes nie cofnie się przed żadną inicjatywą, którą mogłaby mu pomóc w udowodnieniu, że brat zginął na ołtarzu Rydzyka. Zresztą przecież sam mówił, że nie stałby teraz tu gdzie stoi, gdyby nie Ojciec Dyrektor.
Zastanawiam się tylko, czy określenie "poległ" będzie dotyczyło tylko śp. Lecha Kaczyńskiego, czy równiez pana Gosiewskiego dajmy na to i pani Walentynowicz jako kobiety, oraz wszystkich pozostałych ofiar dwóch wybuchów i broni magnetycznej, której działanie zawsze wzmacnia sztuczna mgła i hel rozpylony wśród brzóz.
W razie wypowiedzenia wojny proszę pamiętać, że ja już dość dawno pisałem o tym, że trudno ją prowadzić bez generałów, choć oczywiście Gwardia Narodowa też może postraszyć niejednego zielonego ludzika, nawet bez czerwonych beretów na wyposażeniu, ale za to z hasłem na sztandarach : Ząb za ząb, Du.a za Du.ę
D.K.
Inne tematy w dziale Polityka