Dziś nawet wielki fan Platformy Józio Moneta stwierdził, że numer Tuska z Kamińskim, to lekkie przegięcie, czy wręcz absolutna żenada. I to w odróżnieniu od opinii innej znanej filoplatformianki RRK, która stwierdziła, iż to tylko przejaw geniuszu dotkniętego palcem bożym POmazańca.
Demokracja jest ustrojem wadliwym, zaś polska demokracja jest tworem ciężko chorym. Na tą chorobę systematycznie i zawzięcie pracowali od lat wszyscy aktorzy obecnej sceny politycznej. Piszę obecnej, ale ta scena od ćwierćwiecza praktycznie jest niezmienna.
Wybory Polaków często zastanawiają, bo trącą masochizmem. Wygląda, jakby ktoś dobierał nam polityków, od których zależy nasz los, wbrew naszym interesom.
Przyczyną prawdopodobnie jest to, że nie mamy społeczeństwa obywatelskiego, nie mamy obywatelskiej świadomości. To co w innych krajach oddano społecznościom samorządowym i lokalnym u nas władza skrupulatnie zostawia dla siebie. Nie wiążemy odpowiedzialności za nasz los z naszymi decyzjami wyborczymi, bo i tak na końcu o wszystkim decyduje jakiś historyk, czy politolog z wykształcenia, który akurat jest na górnym szczeblu drabinki politycznej.
Więc gdy na przykład w Lublinie będziemy mieli do wyboru miedzy Michałem Kamińskim, a Krzysztofem Michałkiewiczem, to zarówno "zbulwersowany" Józef Moneta, jak i większość wyborców zagłosuje na tego pierwszego, bo...go zna. Kto będzie zaglądał do Wikipedii, lub sprawdzał w innych źródłach, kto to taki Michałkiewicz i co on w swoim życiu robił ? Co z tego, że on sam i jego droga życiowa sprawiają, że Misiek wypada przy tym, jak gówniarz i sprzedajna gnida?
W polskiej polityce liczy się to czy jesteś znany, czy się o tobie mówi i to niezależnie dobrze, czy źle, ważne aby często i dużo.
I Tusk o tym wie.
Wie i cynicznie to wykorzystuje, stąd taki wysyp różnej maści celebrytów, od pseudo-polityków, poprzez sportowców, "artystów" i innych znanych z tego, że są znani.
Że nie potrafią samodzielnie mysleć? To i lepiej dla takiego lidera, co wszystko wie lepiej, a że wie wszystko lepiej, niejednokrotnie już nam pokazał, choćby w kwestii OFE, systemu emerytalnego, czy szkoły dla sześciolatków. On im w odpowiedniej chwili podpowie, jak głosować.
I tak o sprawie całego narodu będzie decydował jeden człowiek. Donald nieomylny. Cała polityka to to, co ma on aktualnie w głowie, a że jest tam, jak się przekonaliśmy, groch z kapustą wymieszany z piarowskimi sztuczkami, to i tak wygląda obecna polska polityka. Bez wizji, bez planów, bez celu. Głośne hasła, sprzeczne zapowiedzi, niespełnione obietnice.
Dla samego trwania lidera i jego partii.
Choć w sprawie Putina i jego przymiotów zdaje się ostatnio potwierdzać, że nie miał racji.
A gdyby nie miał też w innych? I to jest właśnie główne zagrożenie demokracji, którą obecnie mamy. Zdać się całkowicie na opinie jednego gościa, któremu zdarza się mylić. Brrrrrrr.
Inne tematy w dziale Polityka
