"nie daruję nigdy"

"Ala tym palantom na górze wywołania tej awantury i podzielenia Narodu nie daruję nigdy." 

Tak napisał lukasmaster.  Mój tekst nie ma być żadnym bombardowaniem, czy też tekstem polemicznym, ma być zwyczajną prezentacja mojego poglądu. Przeczytałam ten kometarz i pomyślałam,,że warto napisać co ja myślę na ten temat.

Oczywiście racja, że nastąpił pewien podział, nastąpił on wtedy kiedy w 2005 roku PiS zwyciężył w wyborach parlamentarnych, kiedy się okazało, że da radę bez promocji wygrać wybory parlamentarne. Są ludzie którzy mówią, że skoro wówczas wygrał PiS, to nie są potrzebne żadne media, owszem jest w tym troichę racji, ale trzeba zauważyć, że wówczas nie tyle nie było promocji (bo nie było) ile nie było takiego ataku, jak jest od momentu, kiedy się okazało, że w Posce są ludzie którzy chcą innego zarządznia, innej polityki. Od tego mmomentu PiS został zauważony przez media, został dostrzeżony, mówiąc eufemistycznie, i od tego momentu już media z PiS-u nie schodzą, już nie odpuszczają, kiedy jest do tego okazja. Już się boją, że może ponownie dojść do wybrania tej partii. To jest wielki ból i mediów, i wysłanników internetowych.

Co do podziału narodu, to chciałabym zauważyć, że nie ma  żadnego podziału narodu na skutek działań polityków, jak rozumiem polityków PiS, bo mnie się zdaje , że ten podział zawsze był, ale zanim wygrał PiS było go trudno artykułować,.Był, ale strach było go wypowiadać, wbrew powszechnie obowiązującej opinii , dopiero w wyniku wyborów parlamentarnych okazało się, że można prezentować dowolną opinię, a w szczególnosci opinię odmienną Salonowi.

Chodzi mi o to, że od 1989 roku do 2005 roku nie można było śmiało wyrażać swoich opinii, były jakieś nieliczne media które pozwalały na okazywanie swojego zdania, ale generalnie byliśmy przyzwyczajniani do obłych poglądów, sądziliśmy,  że są to osobne media, w szczególności, media skośne, mam nadzieję na indywidualne media.

Pozdrowienia