Karlin napisał dzisiaj świetny tekst, właściwie Karlin pisze same świetne teksty, daję linkę do tego ostatniego świetnego tekstu Karlina, bo w 100% trafił w moje odczucia. Jak niemal zawsze. Jestem wielbicielka jego pióra, ja i Artur Nicpoń, oczywiście:-) To taki nasz greps:-)
Orae et Kolabora
http://impertynator.blogspot.com/
Tylko jedno zdanie, od dawna trafia mnie szlag na ten wymyślony przez któryś ze sztabów, pijarowy, kryzysowy,wyborczy,wspierający,sympatyzujący, czy jaki tam inny, na taką oto serwowaną publiczności mantrę, że jakikolwiek związek PiS-u z SLD jest zdradą. Nawet jak razem w Sejmie zagłosują to bezrefleksyjni mózgowcy zaraz piszą teksty, lub mówią w tv dla ubogich, że oto PiS się sprzedaje w jakiejś tam sprawie z SLD.
Jasne, ja bym wolała, żeby PiS czy jakakolwiek inna partia prawicowa miał większość w Sejmie, i rządził bez wchodzenia w koalicję, ja bym wolała, żeby Pis, czy jakakolwiek inna prawicowa partia nie wchodziła w żadne układy z SLD. Ale to jest nierealne. To jest polityka, i trzeba umiec poprostu ważyć racje, decyzdowac co w danym momencie będzie najlepsze z punktu widzenia Polski. Oczywiście są granice, ale trzeba dobrze wazyc racje.
Ale jak słyszę kiedy o tej zdradzie czy o tej sprzedaży mówią media, które powstały za podejrzane pieniądze ludzi uwikłanych onegdaj w służby peerelu, to mnie ponosi. Jak słyszę to od ludzi, dla których cały układ okrągłostołowy nie budzi ŻADNYCH watpliwości, to mnie ponosi. Jak słyszę to od ludzi dla których likwidacja WSI była błędem, to mnie ponosi. Jak słyszę to od ludzi dla których sovieckie generały to są ludzie honoru, to mnie ponosi. Jak słyszę to od ludzi, na koniec, dla których Cimoszenko (od lat związany z SLD wczesniej PZPR, zresztą każdy może sobie przeczytać jego wizytówkę) jest człowiekiem godnym najwyższych godności, i dla których jest on doskonałym partnerem, to mnie ponosi.
Inne tematy w dziale Polityka
