W notce tej nie będę uniewinniał czy oskarżał Giertycha, ponieważ nie jestem w stanie stwierdzić czy stawiane mu zarzuty są prawdziwe czy może są jedynie spreparowane na potrzeby polityczne ale dla całej tej sprawy nie ma to większego znaczenia, ponieważ na samym starcie pispaństwo już tą sprawę przegrało.
Na salonie24 chyba nikt o tym nie pisał ale kilka dni temu pierwszy Polak w IIIRP dostał azyl polityczny w Norwegi czyli władze tego Kraju uznały że jest on osobą prześladowaną i nie ma szan na uczciwy niezawisły proces w Polsce
https://oko.press/rafal-gawel-dostal-azyl-w-norwegii/
Nie jest to pierwszy przypadek kiedy podważane jest niezawisłość Polskich sądów, w Europie już wielokrotnie sądy innych Krajów odmawiały wydania oskarżonych uzasadniając to upolitycznieniem Polskich sądów co też potwierdza TSUE.
Teraz aresztuje się adwokata Tuska, Birgfellner czy Czarneckiego na dzień przed rozprawą tego ostatniego, który jak przypomnę nagrał prezesa KNF Marka Chrzanowskiego jak ten składa mu propozycje korupcyjną. Marek Chrzanowski składający propozycje korupcyjną chodzi na wolności a prokuratura chce aresztować tego który próbę korupcji ujawnił.
Aresztowanie adwokata ludzi skonfliktowanych z władzą daje pretekst do przeszukiwań i zbierania informacji jakie posiada obrońca a nawet niszczenia ewentualnych dowodów obrony jakie uda się znaleźć. Dodatkowo prokurator przy świadkach stawia zarzuty półprzytomnemu oskarżonemu, co zwiększa jedynie argumenty że całe te zdarzenie jest spektaklem czysto politycznym na zlecenie prezesa. Prokurator który to zleca jak i jego kariera jest ściśle powiązany z partiom rządzącą.
Nie bez znaczenia jest też fakt że pisowska prokuratura wielokrotnie już stawiała zarzuty i aresztowała opozycjonistów i jak do tej pory żaden z tych zarzutów się nie potwierdził, co czyni ta prokuraturę niewiarygodną. Nikt rozsądny i niezależny nie ma do niej żadnego zaufania.
Są to działania na poziomie prymitywnych społeczności postsowieckich, niedopuszczalne w państwach cywilizowanych.
Dlatego to czy Giertych jest winny czy nie niema większego znaczenia, gdyż obecnie w Polsce nie ma niezawisłego sądu który mógłby to osądzić. I choćby prokuratura dysponowała mocnymi dowodami to Giertych i tak zostanie uznany za więźnia politycznego przez cały cywilizowany świat i pół Polski. Jeżeli zostanie skazany przez pisowski sąd to Polska znajdzie się na czarnej liście Państw autorytarnych a jeżeli wyjedzie on za granice wszędzie dostanie azyl polityczny.
Kpinom jest ściganie Giertycha za wielomilionowe straty, kiedy co chwilę wychodzą podobne afery w które zamieszani są obecnie rządzący i prokuratura zupełnie te sprawy ignoruje. To czy kradniesz nie ma tu większego znaczenia ważne czy należysz do partii czy może w jakiś sposób się partii naraziłeś. Polska za czasów pis coraz bardziej gnije i śmierdzi a będzie tylko gorzej.
