Dzisiaj Igor Janke napisał notkę "Young Lives Matter. Polska kontrkultura 2020"
https://www.salon24.pl/u/jankepost/1088181,young-lives-matter-polska-rewolucja-2020
Nie do końca mogę się zgodzić z jego opisem dzisiejszej młodzieży, jako bezdusznych konsumentów chcących mieć wszystko i dlatego się buntują bo coś nieistotnego chce się im odebrać, bo to nie tak. Jest to młodzież która chce żyć normalnie i nie chce żyć w świecie zakazów i nakazów w jakim wychowywani byli ich rodzice. Chcą uzyskać jak najwięcej praw do samodecydowania o swoim losie, by sami mogli decydować a nie być ograniczony jakimiś ideologiami czy przynależnościami do partyjnych kast.
Wizja zmuszania ich do rodzenia zdeformowanych dzieci które i tak umrą lub dzieci ciężko-upośledzonych które skazują takiego rodzica na dożywocie ciężkich robót, tylko dlatego że powiedział tak ksiądz czy jakiś polityk jest dla nich nie do przyjęcia. Zwłaszcza że zaakceptowanie tych praw skutkować będzie wprowadzanie kolejnych nakazów i zakazów, zapewne następne będzie zakaz antykoncepcji bo ona również jest zabroniona przez tradycję starych, a później z pewnością zakaz opalania się w strojach kąpielowych kobiet ponieważ według ideologi starych to lubieżna prowokacja do grzechu itp. Młodzi nie chcą żyć w świecie starych i chcą budować inną swoją Polskę gdzie będą się czuli dobrze a nie będą mieli ciągłego poczucia winy że robią coś źle.
Smaczku dodaje fakt, że perfidnie w czasie pandemii wyrok wydaje osoba u której stołuje się prezes, jest totalnym przekrętem i parodią trybunału. Ludzie nie są głupi, dobrze wiedza kim jest Przyłębska i w całym tym zamieszaniu nikt z jej opiniom nie polemizuje, a wszyscy od razu poszli do prezesa który ten wyrok wydał i zlecił jego ogłoszenie swojej kucharce.
Jednak redaktor Janke zrozumiał jedno, w dzisiejszych czasach nie da się zmusić młodych aby żyli tak jak im starzy każą. Chcecie by młodzi pielęgnowali wasze tradycje, to zróbcie je dla nich atrakcyjne, by sami chcieli w nich uczestniczyć a każda próba do ich przymuszenia czy to siłą, czy polityczną manipulacją od teraz będzie się spotykać z prostą odpowiedziom "j**** pis" i wszystko co on sobą reprezentuje.
Dlaczego młodzi używają takiego języka? Bo starzy nie rozumieją innych argumentów młodych i to jest jedyna zrozumiał forma by powiedzieć: nie chcemy żyć w rzeczywistości jaką nam szykujecie, sami sobie urządzimy swoje domy.
