Pomniki hańby

My, patrioci kategorycznie żądający usunięcia pamiątek pewnego okresu w historii kraju i Oni, silna grupa jeszcze mocniej się temu sprzeciwiająca, pokrętnie sprzeciw swój argumentując. Pytanie, czy wraz z usunięciem tych pamiątek linia demarkacyjna dzieląca Polaków na lepszych i gorszych, patriotów i zdrajców ma szanse zniknąć z polskiej mentalności? Obawiam się że nie i nawet nie chodzi o to że ci, którzy chca usunąć pomniki są ciągle za słabi żeby to zrobić, a ci którzy chcą by ich nie ruszać, posiadają realną siłe i rządzą dzisiejszą wolną i niezawisłą Polską i na siłe "wprowadzają" nas do Europy.

Sprawa pomników jest tylko jednym z wielu punktów zapalnych i podział ten istniec będzie bez względu na to czy symbole wolności dla jednych i zniewolenia dla drugich, zostaną usuniete, czy stac będą na ulicach polskich miast. 

Pozostawcie zatem te pomniki tam gdzie stoją. Niech przypominaja światu o zdradzie jakiej świat sie dopuścił na najbardziej lojalnym aliancie ostatniej wojny swiatowej. Niech przypominają i krzyczą swoją obecnością o sparszywieniu się kolaborujących z sowieckim okupantem polskich elit. Niech stoją ością w gardle naszym niegdysiejszym sprzymierzonym i niech będą przestrogą dla przyszłych pokoleń że nie ma takich zasług i takiej krwawej ofiary, która uchroniłaby przed zdradą i sprzedażą w niewole. 

Niech pomniki te będą skazą na sumieniu tych, którzy nie zważając na ofiarę złożoną w imie lojalności i zasadom prowadzenia walki z najeżdzcą, według cywilizowanych prawideł wojny i zasad wojennego fair play, rycersko, niomalże w białych rękawiczkach, tylko po to  by nie byc posądzonym o to że jest się takim samym jak Oni i tak pomimo tego  sprzedali nasz kraj w niewole i złożyli swoje podpisy pod traktatami w Jałcie i Poczdamie. Niech stoją i krzyczą w odpowiedzi na zdziwienie i zniesmaczenie polityków kraju nad Wisłą wydziwiających nad zbyt niską frekwencją wyborczą. Może wraz z tym krzykiem dojdzie wreszcie do ich świadomości że większość nie chce swoją obecnością na wyborach firmować farsy wyborczej i tzw. demokracji gdzie wpływ na losy kraju mają nie ci którzy głosują, ale ci którzy liczą głosy. Daremny wasz trud cwaniaczki którzyście znalezli łatwy sposób na życie na cudzy koszt.

Niech stoją i gloszą, wszem i wobec, że oto kiedyś w tym miejscu, w tym kraju nad Wisłą, żył dumny lud olbrzymów, zdradziecko pokonanych, przy milczącej zgodzie całego świata i pomocy potężnej wrogiej armii, przez zwykłych karłów, którym gdyby nie ta zdrada i obce wojska, nigdy by się tego nie udało dokonać. Karły złożyły krwawe ciała olbrzymów do płytkich grobów  i zamaskowali te groby kamieniem pomników obcej armii.

Wy, którzy chcecie teraz burzyć pomniki hańby, wezcie raczej za ręce swoje dzieci i poprowadzcie je do tych pomników, ubrani wszyscy na czarno. Czytajcie im tam Miłosza. Czytajcie im tam Szymborską. Czytajcie im Andrzejewskiego i wielu innych, obdarzonych talentem, użytym w złej sprawie, kupionych tanio za status i garstke przywilejów, udających że przeżywają swoją fascynującą przygode z komunizmem - prostytuując sie intelektualnie. Niech strofy czytane przez was będą przestrogą do czego zdolni są ludzie pretendujący do miana elit w pogoni za łatwym i bezpiecznym życiem. Czytajcie pod tymi pomnikami artykuły Traktatu Lizbońskiego żeby dzieci wasze wiedziały na jakim świecie żyją i nie dały sie nabierać na polityczne omamy i lep dobrobytu w zamian za wolności i niepodległości.

A wy szluchy bezwstydne, przestancie sie lansować w Eurovizji, tylko zmyjcie krzykliwe makijaże, rozpuście włosy, rozorajcie paznokciami do krwi policzki i żelaznym rylcem zrobionym z przetopionych kajdan w których pędzeni byli na Sybir, pozbawieni praw i majątków, dumni polscy buntownicy, ryjcie w sercach waszych dzieci i wydłubujcie z nich drzazgi kompleksów wobec świata. Wydłubujcie z tych serc rządze zysku i chęć życia dla fałszywej sławy. Niech przyszłe pokolenia zrozumieją że wielkość narodu nie mierzy sie PKB, kilogramami zjedzonej karkówki ani kilometrami autostrad.

Nie ruszajcie tych pomników bo ich obecność w Polsce do tych pór, świadczy o tym że wychowani przez lata przez karły, wyrośliście liliputami. Nie na wasze siły, pomimo brzekających na piersiach orderów to zadanie jeszcze. Czekajcie aż wyrośnie takie pokolenie Polaków, które zmusi świat aby posypał głowe popiołem i przeprosił Polske za zdrade. Czekajcie aż odnajdą swoje trumny ciała poległych w Smoleńsku. Czekajcie aż spod kamieni na których stoją zołnierze ubrani w mundury obcej armii, wypełzna krwawe mary z przestrzelonymi w tyle głowami i połączą sie z cieniami dziesieciomilionowej niegdysiejszej Solidarności i pójdą milczącym marszem rozliczyc potomków karłów z pokrwawionych krwią serdeczną, judaszowych srebrników. Czekajcie, bo czas kiedy potomkowie karłów, sprawdzających codziennie ze strachem, zza szyb rządowych limuzyn, czy stoją one jeszcze, czy też nadszedł już ich kres - bo pomników nie ma - nadejdzie. Czekajcie, bo ten czas jest już tuż, tuż...Jeszcze się tylko muszą obudzić Rycerze śpiący pod Giewontem. Jeszcze tylko trzeba zadąć w róg.