Baniak kontra Hiddink? Czyż nie brzmi to fascynująco? Drugoligowa Miedź Legnica podczas przygotowań do rundy wiosennej, zmierzy się w Turcji z Anżą Machaczkała, czyli obecnie jednym z najbogatszych klubów na świecie.
O Anży Machaczkała słyszymy już od dłuższego czasu. Zazwyczaj w perspektywie kolejnych efektownych transferów okraszanych wielkimi sumami. Nikogo więc nie powinno dziwić, że trenerem tego klubu jest Guus Hiddink, a jednym z piłkarzy Samuel Eto'o. Piłkarzy Holenderskiego trenera czeka nie lada wyzwanie, przyjdzie się im zmierzyć z ekipą Bogusława Baniaka, pierwszoligową Miedzią Legnica.
Piłkarze Miedzi wyruszają właśnie na obóz przygotowawczy do Turcji. Tam zmierzą się z klubami rosyjskiej ekstraklasy, w tym z Anżą Machaczkała. Oto co mówi o tej perspektywie dobrze znany kibicom polskiej piłki, trener Miedzi, Bogusław Baniak:
"Oba rosyjskie kluby do Turcji przyjechały w 40-osobowych składach. Jest tam po kilku trenerów, będą mocno rotować składem. Pamiętam, że pewnego razu przy okazji mojego pobytu w Turcji, trzy różne zespoły Anży grały jednocześnie sparingi. Co ciekawe, każdy z nich wygrali. Występują tam Kameruńczycy, Brazylijczycy, Marokańczycy. Dysponują silną i wyrównaną kadrą, więc nawet ich rezerwowy zespół jest mocny. Będzie to pożyteczny sparing. Liczę, że sobie poradzimy" - czytamy w serwisie
ekstraklasa.net.
Choć będzie to tylko sparing, nie często zdarza się, aby topowe kluby Ekstraklasy mierzyły się z takimi partnerami w spotkaniach towarzyskich, a co dopiero mówić o drugoligowcach.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
