Jarosław Kaczyński powiedział, że jedną z korzyści współorganizowania Euro 2012 przez Polskę miała być nowa infrastruktura, z której będzie można korzystać przez lata.
Jakiś czas temu, premier RP komentując apel Jarosława Kaczyńskiego, o zbojkotowanie przez Polskę, Euro 2012 na Ukrainie, poprosił go, aby nie rozwalał imprezy. Dzisiaj, kiedy "Rzeczpospolita" opublikowała swój raport, z którego wynika, że rząd nie zrealizował 20 proc. planowanych
inwestycji na Euro prezes PiS odpowiada Tuskowi, słowami premiera: "Nie dajmy Tuskowi zepsuć Euro".
Jarosław Kaczyński,
powiedział również, że kiedy przyznano współorganizowanie Euro 2012, myślał razem ze swoim, już nieżyjącym bratem, że poprzez tę imprezę Polska znacznie przybliży się pod różnymi względami, do czołowych, państw zachodnich.
Lider PiS stwierdził, że liczył, iż kiedy na Euro 2012 przyjadą do Polski, kibice z całego świata, to zobaczą państwo zachodnie z prawdziwego zdarzenia; z porządnymi drogami, liniami kolejowymi itp. Tak się jednak nie stało. Według Kaczyńskiego jest to wina rządu Donalda Tuska, który zepsuł kolejną, ważną sprawę dla Polski.
Inne tematy w dziale Polityka
