uczciwość czy krętactwo?
Wyniki pierwszej tury są tragiczne. Nie, nie można się obrażać na rodaków, ale 6% dla Grzegorza Brauna po prostu załamuje. Wynik kandydata Nawrockiego daje wiele do myślenia. Jak wielu Polaków popiera faceta kompletnie zdemoralizowanego, bezideowego karierowicza! Nasze społeczeństwo jest w tragicznym stanie. Czy to ciągle efekt lat "realnego socjalizmu", czy ośmiu lat ogłupiania przez rządy jego kontynuatorów z łże prawicy?!
Ale Andrzej Duda, którego "niezbyt szanuję", popiera Rafała Trzaskowskiego potępiając cynizm i draństwo.
Dlaczego nikt nie zadał "obywatelskiemu kandydatowi" pytania czym jego poglądy różnią się od poglądów Prezesa (oby żył wiecznie)? Należy zapytać dlaczego nie został członkiem PiSu, skoro taką zgodność z nim prezentuje? Czy dlatego, że odcięłoby mu to drogę do lukratywnych stanowisk wymagających apolityczności? Czy skoro ma takie zdecydowane poglądy to był apolityczny? Czy to było uczciwe? A może nie ma żadnych własnych poglądów tylko jest marionetką? Czy taki jest ideał Prezydenta RP?
Wybierając "obywatelskiego kandydata" wyborca powinien mieć świadomość, że głosuje za powrotem do władzy "łże prawicy" ze swoim demiurgiem "schowanym do szafy" na czas wyborów. Wygląda na to, że dużej części Polaków obecna sytuacja niemocy i zakleszczenia władz odpowiada i życzą sobie, by trwała.
Co teraz? Myślę, że ruszy kolejna fala emigracji. Młode pokolenie zrażone zaściankową mentalnością ogromnej liczby rodaków, brakiem perspektyw przyspieszenia rozwoju naszego kraju, brakiem poczucia bezpieczeństwa, zagłosuje nogami i wyjedzie szukać lepszego życia w wolnym świecie. To kiepska perspektywa dla nas, bo na jednego pracującego będzie przypadać po kilku emerytów... Jednostki najbardziej innowacyjne i tak wyjeżdżają, bo systematyczne równanie w dół zniechęca je do wybijania się ponad przeciętniackie otoczenie i wolą wybierać świat, w którym ceni się innowacyjność i pomysłowość, dostrzega talenty i dba o nie. Gdzie przedsiębiorczość nie wymaga bezustannej walki z biurokracją.
Wprawdzie przez najbliższe dwa lata orbanizacja naszego kraju, przemiana ułomnej demokracji w system oligarchiczny nam raczej nie grozi, ale za dwa lata zawiśnie nad nami ponownie groźba rządów pazernych nieudaczników i hipokrytów, populistów udających prawicę i dbających tylko o własny interes.
Nieco pocieszające są wyniki wyborów w bliższym otoczeniu. W województwie wielkopolskim wyniki są dużo lepsze. W moim mieście Poznaniu można się czuć jak w wolnej Europie, gdzie poparcie dla antyunijnej polityki i wspierania dziadowstwa jest znikome. Patrząc egoistycznie należałoby myśleć o secesji? Nie! Przecież jesteśmy jednym narodem podzielonym przez chorego na władzę polityka, który dla posiadania realnej władzy skutecznie oszukuje słabszą część społeczeństwa. Dużo łatwiej dać się oszukać niż uświadomić sobie, że zostało się oszukanym. Lawina kłamstwa, cwaniactwa, hipokryzji...
Czy przeciętny wyborca głosujący w I turze na kandydatów Konfederacji zdawał sobie sprawę, że w rzeczywistości głosuje na populistycznych socjalistów, albo jeszcze konkretniej narodowych - socjalistów? Czy w II turze musi popełnić ten sam błąd?
zbanowali mnie:
Grzegorz Gozdawa - chyba mu słoma z papci wylazła. Rafał Broda - za bolesną prawdę o stanie jego umysłu Krzysztof Osiejuk - za odmienną percepcję Jarosław Warzecha - sam nie wie, pewnie się naraziłem :) Aleksander Ścios - kto go dziś pamięta to wie. Tomasz Sakiewicz - naprawdę nie wiem dlaczego... KaNo - aby uniknąć trudnych pytań?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
