Czy lider z Gliwic wróci na zwycięski szlak? Kto zwycięży w szlagierowym spotkaniu Legii z Lechem? Czy Górnik zdoła zbliżyć się na 1 punkt do bezpiecznej pozycji, którą zajmuje jego najbliższy rywal – Podbeskidzie? Na te i wiele innych pytań odpowie 13 kolejka T – Mobile Ekstraklasy.
Ruch Chorzów – Śląsk Wrocław
To spotkanie „Niebieskich” z „Wojskowymi” z Dolnego Śląska rozpocznie tę arcyciekawą kolejkę. Obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli, a zwycięstwo którejś z nich pozwoli oddalić się znad strefy spadkowej. Ruch, który w poprzedniej kolejce zremisował z Lechem 2:2, mimo prowadzenia 2:0 po golach Stępińskiego, będzie chciał się zrehabilitować w tym spotkaniu. W gorszych nastrojach są zawodnicy Śląska. Przegrali z Koroną na własnym boisku 0:1. Spotkanie to poprowadzi czołowy polski arbiter, Szymon Marciniak.
Jagiellonia Białystok – Wisła Kraków
W meczu w Białymstoku, Wisła będzie chciała przełamać serię trzech spotkań bez zdobytej bramki. „Jaga” natomiast będzie chciała na własnym terenie zdobyć trzy punkty, co dotychczas udało się jej trzykrotnie – w meczu z Termalicą, Ruchem i najsłabszym w tym sezonie Lechem. W poprzedniej kolejce mecz „Żółto – czerwonych” z Górnikiem Łęczna, okrzyknięty został najbardziej emocjonującym spotkaniem. Miejmy nadzieję, że wraz z bardzo ofensywnie grającymi wiślakami stworzą pasjonujące widowisko. Rozjemcą będzie Mariusz Złotek.
Cracovia – Pogoń Szczecin
„Pasy” będą chciały zostać pierwszą drużyną, która przełamie fantastyczną passę szczecinian pięciu zwycięstw i siedmiu remisów, podczas której nie doznali żadnej porażki. Cracovia nie musi wcale stać na straconej pozycji. Podopieczni Jacka Zielińskiego grają miły dla oka, ofensywny futbol i nie przypadkowo znajdują się na czwartym miejscu w tabeli. Zespół z ul. Kałuży mimo porażki z Legią na pewno nie będzie chciał odpuścić szczecinianom. Kibiców „Portowców” natomiast po raz ostatni zdobytą bramką, jeszcze przed przerwą reprezentacyjną, ucieszył Takafumi Akahosi, w meczu z „Niebieskimi”, a w poprzedniej kolejce bezbramkowo zremisowali z Zagłębiem. Sędzią spotkania będzie Piotr Lasyk.
Zagłębie Lubin – Górnik Łęczna
Oba zespoły mają tyle samo punktów w tabeli. Zagłębie jest 5, Górnik 7. Piłkarze z Lubelszczyzny będą chcieli zagrać tak dobre spotkanie jak z „Jagą”. Lubinianie, natomiast będą chcieli wreszcie zwyciężyć, co po raz ostatniu udało im się właśnie na stadionie przy ul. Skłodowskiej – Curie w 9 kolejce przeciwko Cracovii. Zawodników na boisko wyprowadzać będzie Jarosław Przybył.
Piast Gliwice – Korona Kielce
Niespodziewany lider z Gliwic, będzie chciał utrzymać lub nawet powiększyć sześciopunktową przewagę nad drugą drużyną, która delikatnie stopniała po remisie z Podbeskidziem 2:2. Podopieczni Radoslava Latala podejmą kielecką Koronę, która podbudowana ostatnim zwycięstwem na stadionie Śląska, znów będzie chciała zdobyć trzy punkty w meczu wyjazdowym. Warto zaznaczyć, że „Złocisto – krwiści” jeszcze w delegacji nie przegrali! Szykuje się więc pasjonujące spotkanie, które sędziować będzie Krzysztof Jakubik.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza – Lechia Gdańsk
Spotkanie w Mielcu poprowadzi sędzia z Warszawy – Tomasz Kwiatkowski, a przyjadą na nie drużyny z podtarnowskiej Niecieczy i Gdańska. W poprzedniej kolejce oba zespoły remisowały. Termalica w Krakowie z Wisłą 0:0, a Lechia przed własną publicznością 1:1 z zabrzańskim Górnikiem. Niecieczanie wyprzedzają „lechistów” o równy punkt, więc zwycięstwo gdańszczan pozwoli na przetasowanie w tabeli. Termalica jednak w meczu w Krakowie pokazała, że umie się bronić, a każdy wynik będzie zmieniał ich bardzo ciekawą i wyrównaną statystykę – 4 zwycięstw, remisów i porażek. Warto nadmienić, że w Mielcu nie przegrali jeszcze ani razu, a Lechia na wyjazdach nie radzi sobie najlepiej. Z sześciu spotkań, tylko raz wywieźli komplet punktów.
Legia Warszawa – Lech Poznań
Zdecydowanym faworytem tego spotkania będzie Legia Warszawa, która ma aż 14 punktów przewagi nad mistrzem Polski. Obie drużyny rozegrały dotychczas po dwa spotkania pod wodzą nowych trenerów. Obie zgodnie zwyciężyły i zremisowały, jednak to bilans „lechitów” wygląda, przynajmniej na papierze, na bardziej okazały. Pod wodzą Jana Urbana zespół ze stolicy Wielkopolski zremisował z chorzowskim Ruchem 2:2, a w czwartkowy wieczór pokonał aktualnego lidera Serie A Fiorentinę, w meczu Ligi Europy 2:1. Legioniści, których szkoleniowcem został Rosjanin Stanisław Czerczesow w jego debiucie rozbili Cracovię 3:1, a hat-trickiem popisał się Nikolić. W spotkaniu grupowym z Club Brugge „Wojskowi” po bramce Michała Kucharczyka zremisowali 1:1. „Kolejorz” zdecydowanie będzie chciał się odbić od dna, jednak Legia chce bardzo gonić uciekający Piast. Porażka dla Lecha oznaczać może nawet 9 punktów straty do bezpiecznej strefy, a porażka warszawiaków 11 do pozycji lidera. Arbitrem będzie Bartosz Frankowski.
Górnik Zabrze – Podbeskidzie Bielsko – Biała
„Górale” zajmują ostatnie bezpieczne miejsce nad strefą spadkową z dorobkiem 12 punktów. Górnik ma punktów 8, więc zwycięstwo przed własną publicznością, może znacznie poprawić ich sytuację. W poprzedniej kolejce obie drużyny zgodnie punktowały. Zabrzanie 1:1 w Gdańsku, choć mogli zwyciężyć gdyż Mariusz Magiera nie wykorzystał rzutu karnego, a bielszczanie 2:2 z Piastem. Jeśli Podbeskidzie wygra, odskoczy od strefy spadkowej przynajmniej sześć, przy założeniu że w szlagierze zwycięży Lech. Gdyby nie podział punktów, już teraz moglibyśmy się obawiać czy dwie ważne dla polskiego futbolu drużyny utrzymają się w ekstraklasie. Pewne jest jednak to, że gwizdać na stadionie im. Ernesta Pohla gwizdać będzie Daniel Stefański.
