Obstawiałem wynik 5:0 dla Hiszpanii, pomyliłem się o jedną bramkę. Wczoraj kupiłem sobie pifko i zasiadłem do oglądania nie meczu, nie Polaków a Hiszpanów. Pierwszy raz nie kibicowałem Polsce, tylko drużynie przeciwnej.
Oglądanie Hiszpanii to czysta przyjemność. Sztuka nie piłka. Oni zamiast występować na stadionach powinni grać w teatrze. Hiszpania to taka wersja lepsza barcelony, dlaczego lepsza? Bo mają szerszą ławkę, a gdyby był jeszcze Messi u nich.... Rozmarzony :)
Mówią, że Hiszpanie zagrali wzorowo. Wzorowo to Hiszpanie zagrali na Euro w finale z Niemcami, z taką drużyną jak Polska wystarczyło 6 razy przyspieszyć. Jestem pewny, że Hiszpanie potrafią zagrać jeszcze o Niebo lepiej.
NIe będę pastwił się nad polskimi piłkarzami. Jak obstawiałem wynik to także zastanawiałem się czy jesteśmy 20 czy 25 lat za "murzynami", niestety 25. Nasi piłkarze muszą najpierw nauczyć się biegać a potem krok po kroczku przechodzić do odbierania piłki, kopnięcia piłki, podania piłki, a przyjęcie piłki to powinni trenować nawet podczas snu, bo po co biec do idealnego podania skoro, się go nie przyjmie.
Komentarz pana Trzeciaka i chyba Iwańskiego w TVP. Bez komentarza...
A Viva Espana Ole !!
