Poniżej przedstawiam moje 10 pomysłów na zmiany w polskim szkolnictwie, a właściwie na tym gruzowisku, które powstanie po zakończeniu strajku. Kolejność nie jest ważna, wszytkie punkty to podstawa by odbudować naszą edukację.
1. Zmiana programu nauczania.
Żadnych profesor - oni już byli. Niech stu losowo (miasta, wsie, różne województwa) wybranych nauczycieli z każdego przedmiotu razem ok 15-20 tyś ludzi wykreśli z obecnych programów zbędne i niepotrzebne zagadnienia i ewentualnie doda czego chcieliby uczyć w ramach swojego przedmiotu. Następnie podsumowanie ankiet najlepiej komputerowe. Wysoka procentowa zbieżność powoduje wpisanie do podstawy programowej. Odejście od dokładnych wytycznych np. "uczeń zna datę 1410" na rzecz rozumienia problemów procesów, poznawania codziennego otaczającego świata. Zaufajmy nauczycielowi, który materiał dostosuje do uczniów jakich posiada.
2. Studia - przygotowanie
Studia nauczycieli - 5 letnie (3 plus 2) Studia międzywydziałowe. Licencjat - studiowanie dwóch przedmiotów, których później będzie się uczyło np. matematyka i fizyka. Następnie 2 letnie przygotowanie dydaktyczne, mnóstwo praktyk, metodologii itp. Zamiast pracy pisemnej magisterskiej egzamin zawodowy praktyczny np. (obserwacja w klasie w czasie 1 tyg prowadzonych zajęć) i teoretyczny pytania z 2 ost. lat studiów.
3. Awans zawodowy
Po zaliczonym egzaminie praca w szkole, po 5 latach egzamin praktyczny, wraz z opiniami zebranymi od dzieci, nauczycieli i rodziców. Żadnych ocen tylko zaliczenie bądź nie.
4. Zarobki
Podstawa tzw. pensum - Średnia krajowa lub 1,25 tejże, a po 5 latach 1,5 śr. krajowej. Kwestia ustalenia.
5. Czas pracy
23 - 24 godziny przy tablicy. Ważne: okres i warunki przejściowe w zależności od szkoły, tak aby nauczyciele w małych miastach i wsiach na potęgę nie musieli być zwalniani. Czekanie na emerytury tychże nauczycieli i w miarę możliwości wdrażanie nowego czasu pracy powiązanego z zarobkami.
6. Złe zachowanie uczniów
Problem największy, bo wielopłaszczyznowy do opisania w oddzielnej notatce. Proponuję: napisanie specjalnego prawa, opisanie procedur itp związanych z uczniami, którzy mają zachowanie naganne i terroryzują szkołę, klasę itd. Ważna jest nieuchronność kary. A nie jak dzisiaj 2 lata trwa umieszczanie w Ośrodku, bądź Szpitalu Psychitarycznym na obserwacji. Obowiązek szkolny do 14 - 15 roku życia. Po 8 klasie "hulaj dusza". Wiem , że potrzebna jest zmiana konstytucji.
7. Szkoły specjalne
Zmiana programu i podręczników dla uczniów z lekką niepełnosprawnością intelektualną. Odejście w ich przypadku od ocen. Dostosowanie podręczników i ćwiczeń dla tych uczniów do nowej podstawy. Dzisiaj to jest dramat.
W ogóle takim uczniom wproawdziłbym więcej zajęć praktycznych z tematyki: plastyka, muzyka, technika.
Obowiązek tworzenia pokojów dla agresywnych uczniów.
8.Biurokracja
Koniec z papierologią, wszędzie gdzie to możliwe przesyłanie danych drogą elektroniczną. Zmiany w IPETACH itp nie co roku, ale możliwe tylko raz na pięć lat.
9. Karta Nauczyciela
Zlikwidowanie karty nauczyciela. Wpisanie w ustawę podstawowych kryteriów zatrudnienia, zarobków podanych wyżej.
10. Dokształacanie
Koniec z tymi pseudostudiami. 5 letnie studia zakończone cieżkim egzaminem wystarczą. Jak wykształcimy świadomego nauczyciela to sam będzie czytał, doszkalał się, brał udział w kursach itp. (możliwe dofinansowanie ze szkoły).
Mały krok dla edukacji, wielki krok dla Polski.
Oby nie wyszedł nam znowu "wielki skok naprzód"
