Nie podoba mi się ta twarz salonu, którą zobaczyłem ostatnimi dniami. To znaczy, rozumiem emocje, które się w związku z tragedią jaka nas spotkała pojawiają, rozumiem i biorę w nawias. Po raz trzeci powtarzam. Za jakiś czas część z tych, którzy dziś zachowują się nieracjonalnie się uspokoi a część pozostanie głupia jak była.
Mimo to odnoszę wrażenie, ze salon24 nie zdaje egzaminu z żałoby. Na pogrzebach i podczas żałoby ludzie zachowują godność i powagę. Przynajmniej Ci dorośli. Na salonie w czwartej dobie po smierci prezydenta Polski i osób mu towarzyszących panuje kakofonia wrzasków. Jedni wydają certyfikaty uczestnictwa w żałobie, inni rzucają się rejtanowskim gestem między prezydencką trumnę a wawelską kryptę. Jedni po raz setny jak jakaś żałosna sekta koniec świata wieszczą koniec Polski, inni tworzą fantastyczne teorie na podstawie póki co nieistniejących dowodów.
Najbardziej zauważalnym nurtem politycznym jest tu dziś pretensjonalny hiperbolizm, przesadyzm, który legitymację wiarygodności wydaje tylko tym, którzy potrafią być bardziej radykalni od innych a najbardziej szanowaną postawą jest wciskanie się w ścianę radykalizmu. Muszę powiedzieć, że jestem rozczarowany. Bardzo.
Inne tematy w dziale Polityka
