O moralny terror jest najeczęściej w życiu publicznym posądzana prawica co nie jest do końca prawdą. Lewica na przestrzeni historii swojego istnienia wiele razy używała tego narzędzia dla realizacji własnych celów. Abolicjoniści walczący z niewolnictwem, socjaliści walczący o prawa robotnicze czy powszechne ubezpieczenia dokonali przy pomocy tego narzędzia wielu pozytywnych zmian w strukturze państw i społeczeństw. Nadużywanie go jednak prowadzi do różnego rodzaju aberracji.
Np. w kwestii wychowania i opieki nad dziećmi. W wyniku wieloletniego stosowania owego terroru doprowadzono do sytuacji, w której dzieci nakładają nauczycielom kosze na głowę a Państwo narusza brutalnie granicę Rodziny pakując jej swoje brudne urzędackie buciory do kuchni. Wszystko to uzasadniane jest walką o rzekome dobro dziecka a próby polemiki z tym stanem rzeczy kwitowane są czesto oskarżeniem o niechęć do walki z przemocą w rodzinie (tak jakby przemoc państwa była w czymś lepsza od rodzicielskiej) lub wręcz niezrozumiałe poparcie dla ich niecnego wykorzystywania.
I podobnie jest w kwestii ostatnich kontrowersyjnych wypowiedzi posłanki Muchy, która przy całym swoim uroku naprawdę, podobnie jak jej partia, nie jest moją faworytką. Otóż zauważa ona problem, który widac gołym okiem, problem starszych ludzi traktujących służbę zdrowia w kategoriach rozrywkowych. Nie jest to zapewne największy problem służby zdrowia i kompletnie nie znaczy ani że tak czynią wszyscy starsi ludzie ani że ci którzy tak czynią są w jakiś sposób źli lub odbiera im to prawo do ochrony zdrowia (zły jest sytem, który na to pozwala). Ale nie znaczy to również, że problem nie istnieje czy też, że tym, którzy go dostrzegają brakuje szacunku dla starszych od siebie. Za to niezależnie od sympatii partyjnych krytyków chyba nosi znamiona lewicowego terroru moralnego:)
Inne tematy w dziale Polityka
