Żona mówi, że nie jestem romantyczny. Fakt, kiedy na studiach dostałem do łapy dwie darmowe wejściówki na "Titanica" poszedłem pod kino i je sprzedałem. Po prostu wiedziałem, ze to nie jest film dla mnie. Za to od czasu jak jesteśmy z Żoną razem oglądałem tego zasmarkanego "Titanica" chyba z osiem razy. Bo nie chodzi o to, że moja Żona musi go czasem obejrzeć, proszę bardzo, ja lubię głupie horrory, to je sobie czasem oglądam. Chodzi o to, że moja Żona musi go obejrzeć ze mną.
A ja nie lubię chodzenia za rączkę, wpatrywania się w niebo, wycinania serc w korze i słodkiego paplania: "Kosianie...ci mój piesieciek psiniesie śwojej paniusi ciaśtećko?. Ja do swojej żony mówię "Żono". Ładnie prawda?:) A najbardziej nie lubię Walentynek ponieważ uważam, że to nie jest żadne porządne święto tylko coś czego handlowcy potrzebowali pomiędzy Bożym Narodzeniem a Wielkanocą. Dodatkowy okres promocyjny służący do sprzedaży zalegającego w magazynach badziewia. Ja ich nawet rozumiem ale czy w związku z tym koniecznie muszę ciumkać nad byle okresem promocyjnym i w radosnej ekscytacji to badziewie kupować? Żona oczywiście jest niepocieszona ale przywykła z czasem:)
Pozostaje pytanie czy w zwiazku z tym, ze nie jestem romantyczny to jestem pozbawionym uczuć bydlakiem?:) Nic podobnego, ja nawet na filmach płaczę. Kiedyś na przykład płakałem na "Colargolu" ale nie dlatego, że mnie tak w duszę szczypał tylko dlatego, że nie mogłem znieść Jego Francuzkowatej Ciapciowatości z lasu Buażoli. I na "Gladiatorze" płakałem (rzuciła mnie wtedy dziewczyna z którą onegdaj byłem ponieważ uznała, że jestem nienormalny). Płaczę za każdym razem kiedy czytam "Władcę Pierścieni". Powieść na której się wychowałem. Najrzewniej płaczę przy scenie kiedy podczas obrony Helmowego Jaru Gimli dmie w Róg Helma i wszyscy ruszają w ostatni bój po smierć i chwałę. Ba, na "Kronikach Narni" Aslana opłakiwałem. Choć tak, żeby nikt nie widział:).
Bo właściwie to ja jestem całkiem romantyczny. Tyle, że nie w sposób, którego się ode mnie wymaga:)
Inne tematy w dziale Polityka
